Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

13 sie 2007, 14:06

No Betko trzymaj się. Pewnie niedługo się zacznie, a masaż to może przyśpieszy. Agasco u Ciebie też widzę, że coś się dzieje. Przynajmiej masz jakieś skurcze. Nawet Ty Martuuniu, mimo że jeszce trochę czasu, masz już jakieś objawy nadchodzącego porodu.
Ja nic. A niby jutro termin. Najgorzej, że jestem coraz bardziej wściekła na to moje dziecko, a to niedobrze. Dobrze, że sobie zdaje z tego sprawę, ale i tak mnie ta złość przeraża. JEst mi naprawdę już obojętne jak urodzę, byle tylko ją ze mnie wyjęli. Ona tydzień przeszło temu ważyła już 4 kg, to ciekawe ile teraz. Denerwuje mnie najbardziej, że wcześniej ciągłe zagrożenie i chciała wyjść, a teraz się jej odwidziało. A najgorzej, że nie mogę tego kontrolować. A ta złość, aż ciężko nad nią zapanować. Jestem niemiła dla rodziny i przyjaciół. Mam nadzieję, że po porodzie mi przejdzie. Nigdy nie przypuszczałam, że będę się wściekać na dziecko w brzuchu.

Kasia3
Umiem skakać na skakance po całym forum
Umiem skakać na skakance po całym forum
Posty: 955
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:37

13 sie 2007, 14:13

Cześć dziewczyny i dzieciaczki !!!!
Co jest grane nikogo tutaj nie ma !!!!!!!??????? :ico_olaboga:
Ja dopiero wstałam a wy??
79anita, Faceci, szczerze z sobotniego wieczoru na niedziele, miałam skórcze okropniaste, przez ponad 2,5 godziny, ale nieregularne. I mój mąż wymiękł, poszedł sobie po 2 godzinach oglądać telewizję. Bo były nieregularne nie rodziłam więc mogłam sama się tym przejmować, a on sobie wygodnie do 1 w nocy oglądał TV. :ico_zly:
Przynajmnije dzidzia wie się jak zachować, od początku wychowany chłopak :-D
Linka Ha1981, Ja nadal pakuje moją torbę, jeszcze mi brakuje poduszki do karmienia, ale dzisiaj dostane w spadku po kimś, ale super, wczoraj się dowiedziałam i nie mam laktora jeszcze, ale może w szpitalu pomagają sama nie wiem??
Yvone, super mieć babcie lekarke, jeszcze w dodatku z twojego opisu wynika, że super babka.
martuunia1, superasto, dzidzia rośnie i niedługo będzie pewnie gotowa aby wyskoczyć na ten świat. :ico_oczko:
wisienka24, bardzo się ciesze, że przygody zdrowotne Szymonka zakończyły się tak pomyślnie :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: dla mamusi i tatusia !!!!

[ Dodano: 2007-08-13, 14:16 ]
Yvone, ja też sie wściekam, najgorzej ma moja mama bo ona pozwala mi się na sobie wyżyć, a ja zamiast się opanować to jeszcze z tego korzystam !!!!!!!!
Brzydula jestem :ico_placzek: :ico_puknij:

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

13 sie 2007, 14:31

Mnie przeraża, że się wściekam na swoje dziecko. :ico_wstydzioch: Moja mama słucha i czasem nie może się nadziwić, ze mam takie podejście. Nawet mnie skrzyczała za to, ale nie pomogło, to dziecko mnie coraz bardziej wkurza. A najbardziej mnie denerwuje, ze najpier chciała wyjść i ciągły stres czy donoszę, a teraz raptem jej się odwidziało. Mam ochotę ją jakoś wyciągnąć dosłownie sama. :ico_zly:

Kasia3
Umiem skakać na skakance po całym forum
Umiem skakać na skakance po całym forum
Posty: 955
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:37

13 sie 2007, 14:36

Yvone, pewnie najbardzije cię denerwuje fakt, że przez prawie całą ciąże martwiłaś się o dziecka życie a teraz nawet nie zamierza wyjść w termini i to cię dobija. A denerwujesz się na maleństwo bo to o nie chodziło. Powinno ci przejść po porodzie, ale jak będziesz w szpitalu może pogadaj z kimś wykfalifikowanym o swoich uczuciach??
Ja wściekam się na moją mamę, bo ja się boje jej przyjazdu, lotu i pobytu tutaj, boje się być oceniana.
Ale staram się z nią rozmawiać, ale jakoś to i tak daje mizerne skutki !!!!! :ico_zly:

Linka Ha1981
Niemowlak forumowy
Niemowlak forumowy
Posty: 64
Rejestracja: 18 maja 2007, 10:06

13 sie 2007, 14:56

Hej, hej a ja to sama nie wiem co mam myśleć, bo moja mama przyjeżdża tylko na dwa tygodnie a potem sie zmywa. No i sama nie wiem czy mam się cieszyć czy smucić. :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:

Kasia3
Umiem skakać na skakance po całym forum
Umiem skakać na skakance po całym forum
Posty: 955
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:37

13 sie 2007, 15:14

Linka Ha1981, dokładnie mam takie same odczucia !!!!!!!! Tylko moja mama przyjeżdza na 9 tygodni i zlekka się cykam, oby wzssytko ułożyło się jak najlepiej bo chyba nie dam rady jak będzie inaczej.
Martuunia 1, tak sobie myślałam o tobie i , że mężunio daleko, ale wiesz co możesz to zlekka wykożystać. W Polsce te wszytkie super zabawki, są strasznie drogie, a tu po tej stronie oceanu, są tanie no w przeliczeniu na zarobki, zobacz sobie sama i może coś wybierzesz to jest zesklepu Wal-Mart strony:
http://www.walmart.com/catalog/catalog. ... vId=491351
http://www.walmart.com/catalog/catalog. ... vId=491351
http://www.walmart.com/catalog/catalog. ... vId=491351

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

13 sie 2007, 16:21

Kasiu na pewno będzie dobrze, choć Cię rozumiem. Jeśli ma się długą przerwę w kontaktach bezpośrednich z rodzicami i jeszcze do tego dochodzi inny pogląd na świat i życie samodzielne daleko od nich i ich wpływu, to tak jest. Ja z moją mamą rozmawiam dużo przez telefon i to mi pomaga, choć przekonuję się, ze jesteśmy zupełnie różne i mamy zupełnie różny pogląd na świat. Zwłaszcza na podejście do wychowania dzieci, prowadzenia domu i finansów. Moja mama często improwizuje i jest osobą nie planującą z wyprzedzeniem. Ja planuję. Całe życie to realizacja planu - studia, praca, dom, pies nawet dziecko miało się rodzić w sierpniu i tak jest. Czasem jest to przyczyna naszych zatargów.Pewnie tak samo będzie ze mną i córką.
A złości mi przeszły trochę, kiedy włączyłam sobie taśmę dvd z badani usg. Popatrzyłam na Amelkę i przeszło. Przecież ona nie jest niczemu winna. A ja też nie mogę być całe życie tak poukładanym pedantem. Tak się nie da. Ale KAsiu masz rację, jeśli to się będzie powtarzać, to na pewno skorzystam z pomocy fachowca.

[ Dodano: 2007-08-13, 16:27 ]
No i mam taką cicha nadzieję, że jednak jutro się urodzi. Byłby to najcudowniejszy prezent urodzinowy dla mojego męża, jaki można sobie wyobrazić. :ico_haha_01:

Kasia3
Umiem skakać na skakance po całym forum
Umiem skakać na skakance po całym forum
Posty: 955
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:37

13 sie 2007, 16:36

Yvone, dzieki za słowa. :ico_oczko: Mnie najbardziej jest smutno,bo kiedy byłam w domu, to mogłam mojej mamie powiedizeć wszytko a teraz nie bo mnie krytykuje, ciekawe jak to sie zmienia. Ja też byłam pedatką i bardzo zorganizowana,ale mnie moja pasierbicai mąż nauczyli, że nie wszystko da się przewidzieć i zorganizować perefkcyjnie. Teraz to rozumię bardziej, i uczę się trochę zmienić, dla siebie samej, aby nie zwarjować. Ciężko jest, ale co możesz zrobić !!!!
A jakie masz podejście apropo wychowania twojego dziecka, to jest mój ukochany temat. :-D

Awatar użytkownika
wisienka24
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2589
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:31

13 sie 2007, 16:45

Hej Dziewczyny!!
Yvone, życzę Ci gorąco, aby Wasza córeczka jutro się urodziła!!! Moze to, że nic się nie dzieje, to tylko cisza przed burzą. Myśl pozytywnie :ico_haha_01:

Kasia3, moja mama tez niedługo przyjezdza (27.08) i tez sie boje, bo wiem, ze bedzie oceniac nie tylko mnie jako gospodynie domu i matke ale tez mojego Rysia, którego dopiero pozna. :ico_olaboga: Mam stracha, ale juz postanowiłam, ze jak za duzo bedzie marudzic, to zwróce jej uwage. Nie bede siedziec cicho jak mysz pod miotła :ico_nienie: bo tak zawsze było wczesniej... :ico_wstydzioch:

Linka Ha1981, moja mama przylatuje do nas na ok 4 tygodnie. Po ponad 3 latach nie widzenia. I tez mam dylemat czy sie cieszyc czy smucic... :ico_noniewiem:

Linka Ha1981
Niemowlak forumowy
Niemowlak forumowy
Posty: 64
Rejestracja: 18 maja 2007, 10:06

13 sie 2007, 16:52

My mamy w ogóle taką trochę dziwną sytuację. Bo w sumie to my mieszkamy w domu mojej mamy ale mamy z nami nie ma bo pojechała do mojej siostry do Niemiec i tam opiekuje się jej synkiem, bo zarówno siostra jak i jej mąż pracują a moja siostra boi się wynajmować kogoś obcego. Tak więc moja mama przyjeżdża tylko na czas urlopu mojej siostry. No i w sumie to jak się urodził mój synek to była z nami i chętnie pomagała, ale teraz jak przyjeżdża to po kilku dniach obydwie widzimy że coraz gorzej nam się dogadać w takich błahych sprawach. My w końcu wiemy jak to jest mieszkać bez teściowej i mamy no i nie bardzo chcemy żeby nam się ktoś wtrącał. :ico_nienie: :ico_nienie: :ico_nienie: :ico_nienie: :ico_nienie:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość