dzien doberek
Kristi ja nie mam takich problemow, gdyz moja tesciowa nie zyje
a moja mama jest daleko, daleko ... ale wydaje mi sie,ze Aginka ma racje ... Twoja Nicol wie,ze to Ty jestes jej mamusia i jestes dla niej najwazniejsza ...
wydaje mi sie,ze powinnas troche zapanowac nad ta zazdrosica
znajdz moze pozytywna strone tej sytuacji : czy to nie wspaniale,ze wszyscy tak bardzo kochaja Twoje dziecko ?
Nie przejmuj sie i nie denerwuj
Naszym dzieciom dobrze robi kontakt z innymi ludzmi, poznawanie nowych charkterow, osob ... to jeszcze bardziej zbliza ich do rodzicow, doceniaja nas ... przynajmniej tak mi sie wydaje...
A dzieciatko to nie rzecz, nie wlasnosc ... wiec mowienie ''moja' moja' to tylko nieszkodliwe slowa bo ''wszystkie dzieci nasze sa''
nie czepiajmy sie slowek
Przyznam,ze serce zaczyna mi szybciej bic gdy pomysle sobei o Twojej fasolce i juz wyczekuje jej narodzin i jestem ciekawa jak sobie bedziecie radzili z nowa sytuacja ...
A co sie dzieje z iza i iwonka?