joanna1111
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3382
Rejestracja: 11 mar 2007, 21:49

15 mar 2007, 16:19

Moi tescie sa w porzadku tylko sa schorowani i sami potrzebuja pomocy ale daja sobie na razie sami rade. :ico_haha_02: Tak wiec z moim facetem sami sobie radzimy. :ico_haha_01: A na moich rodzicow tez nie moge liczyc bo oboje juz nie zyja. :ico_placzek: Napewno by sie cieszyli z wnuczki.Ale co tam .Dziewczyny nie za duzo z tymi farbami. :ico_nienie: Oszczedzac sie :ico_ciezarowka: Ja wlasnie robie kawke zapraszam :ico_kawa:

Awatar użytkownika
abegano
Mam Doktorat z forum!!!
Mam Doktorat z forum!!!
Posty: 1691
Rejestracja: 08 mar 2007, 14:39

15 mar 2007, 16:24

Witam późnym popołudniem. Jak zwykle w czwartek mam całą masę sprawek do załatwienia więc wpadam tylko na sekundkę. :-D
Dużo było do czytania od wczoraj rana... :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: I dobrze!
W przyszłym tygodniu czeka mnie wizyta u gina, a nie chce mi się bo jak pomyślę o tych kolejkach..... :ico_szoking: :ico_szoking:

[ Dodano: 2007-03-15 ]
Asia ja się chętnie na kawkę załapię :ico_kawa: :ico_kawa:
Ja na moich teściów co prawda nie mogę narzekać ale żeby byli jacyś rewelacyjni to nie bardzo :ico_oczko: Na szczęście mieszkają 70 km ode mnie i rzadko nas odwiedzają częściej to my wpadamy do nich na weekend, bo mieszkają w domu na wsi :ico_haha_01: :ico_haha_01:

[ Dodano: 2007-03-15 ]
Asia zauważyłam właśnie że rodzimy w tym samym terminie!!!!

joanna1111
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3382
Rejestracja: 11 mar 2007, 21:49

15 mar 2007, 16:33

Abegano wiec razem na porodowke :ico_ciezarowka: a kawka jak naj bardziej mpga byc lody do tego? :ico_haha_02:

Awatar użytkownika
ULA_TOMEK
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2681
Rejestracja: 07 mar 2007, 20:12

15 mar 2007, 16:58

hello, no to nieciekawie macie z tymi teściami, u mnie jest troche nietypowa sytuacja bo mojej mamy siostra, czyli moja ciocia wyszła za mąż za brata mojego meża, i na tym weselu ja i mój przyszły mąż bylismy świadkami i tak się poznaliśmy, pokochaliśmy i trzy lata po nich ,slub wzieliśmy :-D wiec ja już swoich przyszłych tesciów znałam dużo wcześniej. A są bardzo sympatyczni, szczególnie teściowa, wiec nie mam co narzekać.

Lody tez bym sobie z wami zjadła ale cos mnie od wczoraj gardełko grapie :ico_noniewiem:

joanna1111
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3382
Rejestracja: 11 mar 2007, 21:49

15 mar 2007, 17:06

Czesc ula jak tam malowanie.Moze to gardlo po tych farbach ja tak odczuwalam :ico_haha_02:

[ Dodano: 2007-03-15 ]
Szukam ciagle wozka.Juz od wczoraj.Ogladam w tym internecie.Jak tu cos jest to tam brakuje dostane zaraz furii. Chyba wezme sie sama za ten biznes. :ico_ciezarowka: Bylby dobry pomysl :ico_noniewiem:

basik334
Umiem skakać na skakance po całym forum
Umiem skakać na skakance po całym forum
Posty: 974
Rejestracja: 09 mar 2007, 12:15

15 mar 2007, 18:41

Witam dziś ponownie. Zdrzemnęłam się trochę, u mnie to rzadkość w ciągu dnia, ale to chyba zasługa tej pogody... :ico_spanko: Powoli wraca mi świadomość.

Wtrąciłam resztę szarlotki, doprawiłam dwoma "kasztankami" - uwielbiam słodycze, tylko wejściem na wagę przy wizycie zawsze się stresuję, brrr...

Popołudniowowieczorne pozdrowionka :ico_ciezarowka:

barbapuppa
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3446
Rejestracja: 08 mar 2007, 20:37

15 mar 2007, 20:17

witajcie, wreszcie dorwałam się do forum, dziś był totalnie zwariowany dzień i dopiero teraz mam chwilkę

co do farbek i malowania, to aż łapię się za głowę :ico_olaboga: dziewczyny w ciąży wdychanie oparków z farbek jest stanowczo zabronione, nawet jeśli są tzw. bezpieczne, no bo tak naprawdę to tylko troche mniej toksyczne niż inne, więc najlepiej na czas malowania wychodźcie i potem porządnie wietrzcie wasze pokoiki

byłam dzisiaj kupić sobie spodenki ciążowe, bo już było krucho, ale powiem wam, ze jak oglądam mój brzunio, to mam taki jak w poprzedniej ciąży w 7 miesiącu, oj chyba się przytyje nieco więcej, tym bardziej, ze apetyt świetny, a i słodyczami nie pogardzam

moi teściowie to w ogóle nas nie odwiedzają (można na palcach policzyć ich ewentualne wizyty), uważają że to my powinniśmy tylko do nich chodzić, nawet na urodziny Wiki nie przyszli (moja teściowa tak kręci, bo niestety teść jest super, ale pantoflarz!)
po pierwsze uważa że do naszego ślubu nie powinno było dojść (szkoda że po niewczasie), bo ona dla synka chciała sprzątaczkę, praczkę, prasowaczkę i służącą w jednej osobie (synuś to królewicz, który nie powinien paluszkiem ruszać, to przecież ARTYSTA), a tu się nie udało, bo go szkolę i musi pomagać w domku (zresztą sam chce), a poza tym jest niezadowolona, bo pierwszy miał być syn, a nie córka, a tu Wiki się urodziła, no i oczywiście jeszcze ta pępowinka mamusia-synek (jakoś nie odpadła po porodzie :ico_haha_01: )
no niby mnie to do końca nie obchodzi, ale wewnętrznie wkurza na maxa
a mój facet chciałby dobrze dla obu stron i nie umie opowiedzieć się po tej własciwej, a nic nie jest w stanie zrobić (kobietka jest wiecznie ze wszystkiego niezadowolona i o wszystkie drobiazgi się obraża)
wyobraźcie sobie jaki ma tupet, kiedyś kupiliśmy jej książkę o papieżu, najnowsze wydanie, dosłownie kilka dni na rynku (na jakieś imieniny), bo ona jest "mocherowy berecik" a ona do nas, że już ma i nie trzeba bylo kupować
normalnie mnie zatkało, bo niby skąd mieliśmy wiedzieć, a po drugie nawet jeśli miała, to nie musiała robić nam przykrości, tylko komuś ją potem podarować, szkoda mówić
więc jak macie normalnych teściów to wam trochę zazdroszczę i nie życzę, zeby się zmieniali na gorsze :ico_nienie:

joanna1111
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3382
Rejestracja: 11 mar 2007, 21:49

15 mar 2007, 20:41

Czesc dziewczyny :ico_haha_02: No ale ci tesciowie to temat rzeka.Ja juz po kolacyjce :ico_obiadek: Mialam gziczke wyszla tak dobra ze jeszcze bym zjadla. Nie uwazacie ze te niektore ciochy dla kobiet w ciazy sa jak worki :ico_ciezarowka:

[ Dodano: 2007-03-15 ]
Na chwilke musze isc sie kapnac.Wracam niedlugo :ico_haha_02:

barbapuppa
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3446
Rejestracja: 08 mar 2007, 20:37

15 mar 2007, 20:49

niestety większość wyglada okropnie, a o kolorach nie wspomnę, zupełnie jakby to miał być pogrzeb, ja uwielbiam błękity, a raptem znalazłam 1 bluzeczkę w 3 sklepikach
czasami, ale bardzo rzadko można coś fajnego upolować
niestety ceny są przerażające, chyba trzebaby otworzyc jakiś biznesik w tym kierunku, oczywiście zaraz po tym z wózkami :-D

Awatar użytkownika
Magda
Rozkręcająca się gaduła
Rozkręcająca się gaduła
Posty: 19
Rejestracja: 15 mar 2007, 20:44

15 mar 2007, 20:58

ja jak narazie nie mam problemu z ciuchami.. :) przytyłam zaledwie 6 kg i nadal mieszczę sie w swoje bluzki... nie moge tego samego powiedziec o spodniach :P a co do sklepów z ciuchami dla ciężarnych.. szczerze to w katowicach znalazłam może 1 taki gdzie sa naprawde fajne ubrania...

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Google [Bot] i 1 gość