czy wasze dzieciaczki tez tak krzycza??? Julcia potwornie krzyczy, ale mnie to strasznie juz denerwuje, jak sie czlowiek z nia nie bawi czy idzie z pokoju no krzyk ale taki piskliwy! no mam juz tego dosc, niewiem jak jej tego oduczyc przeciez niemoge z nia wiecznie siedziedz!!!
a jak jej sie cos nie udaje to tez krzyk....wysypia sie kobita dzis spala od 20 do 8 czyli 12 godzin
bez pobudki, a dalej krzyczy jak jej sie cos nieudaje, teraz np wydziera sie strasznie a jest dopiero 10 -obudzona jest 2 godzinki, no nie wiem co mam robic, jak jej sie niepodoba to krzyczy....
i to od paru ostatnich dni tak zaczela, bo wczesniej krzyczala ale tak dla zabawy bo przez smiech i nie duzo,a teraz co chwile, normalnie idzie jajko zniesc na twardo