Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

24 sie 2007, 10:10

Nie bardzo wiem, co ze sobą zrobić. Wszyscy albo poszli do pracy albo pojechali do szpitala, a ja siedzę w domu sama jak ten kołek. Już byłam na zakupach, pół osiedla obleciałam żeby tylko nie siedzieć sama w domu.

Awatar użytkownika
Ika202
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6883
Rejestracja: 09 mar 2007, 20:37

24 sie 2007, 10:27

kilolek, Straszne bo na ogół w takich chwilach czas sie dłuży może spróbuj się troszkę przespać mi to zawsze pomaga :ico_oczko:

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

24 sie 2007, 10:38

Właśnie nie mogę spać. Wstałam przed 6!

Katka
Wodzu
Wodzu
Posty: 11450
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:43

24 sie 2007, 10:59

Ika a jednak synuś :ico_brawa_01: GRATULUJĘ z całego serca :ico_brawa_01:
kilolek trzymaj sie cieplutko

Awatar użytkownika
Ika202
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6883
Rejestracja: 09 mar 2007, 20:37

24 sie 2007, 11:01

kilolek, wiesz co ja ostatnio też nie mogę spać ale to chyba nerwy całe noce nie przesypiam a w ciągu dnia mogłabym spać a tu dzieci nie chcą :ico_olaboga: właśnie wzięłam sie za porządki ale też mi to jakoś nie idzie :ico_noniewiem: i sama nie wiem co ze sobą zrobić wpadnij do mnie to razem sie posnujemy jak te cienie a nóż wpadniemy na jakiś dobry pomysł :ico_oczko: 3maj się ciepluchno i brzusio do góry wszystko będzie dobrze :ico_oczko:

[ Dodano: 2007-08-24, 11:05 ]
K@tk@ pisze:Ika a jednak synuś :ico_brawa_01: GRATULUJĘ z całego serca :ico_brawa_01:
Dziękuję bardzo i bardzo sie cieszę bo teraz będę miała dwóch prawdziwych,małych mężczyzn przy sobie cały czas no i jedną małą księżniczkę :ico_oczko: i najważniejsze że mój mąż jest zachwycony tym :-D :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Agnieś81
Umiem skakać na skakance po całym forum
Umiem skakać na skakance po całym forum
Posty: 950
Rejestracja: 22 kwie 2007, 15:25

24 sie 2007, 11:19

kilolek pisze:Mój tato ma właśnie operację mózgu trochę się martwię

trzymaj się mocno. zobaczysz, wszystko będzie dobrze.

kilolek pisze:Wczoraj wypiłam za dużo wody (o prawie litr!) - nie mogłam wytrzymać
oj, to straszne, że musisz tak ograniczać wodę :ico_olaboga:

Ika202, to świetnie :ico_brawa_01: twój maluszek zdrowo się rozwija i jest duży. wiem, że najgorzej to nasłuchać się tych wszystkich zagrożeń. i chcąc niechcąc myśli się o tym.ale najważniejsze, że twój synek jest zdrowy i rób wszystko, aby jak najdłużej był w twoim brzuszku.
a propos to niedawno jak byłam u lekarza, to przyszła dziewczyna po skierowanie do szpitala, bo była już po terminie. jak się okazało, wcześniej leżała przez trzy miesiące w łóżku, bo było zagrożenie, że urodzi wcześniej. czasami to życie tak dziwnie się układa.... :ico_noniewiem:
a u nas wczoraj w nocy przeszła taka burza, jakiej nigdy nie przeżyłam. prze 1,5 godziny tak pioruny błyskały, że widno było prawie jak w dzień.nawet na sekundę nie przestawało błyskać. a raz tak zagrzmiało, że aż na łóżku podskoczyłam :ico_szoking:

Awatar użytkownika
Ika202
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6883
Rejestracja: 09 mar 2007, 20:37

24 sie 2007, 12:11

Agnieś81, mam nadzieję że moje serduszko też za szybko sie nie urodzi i nadal będzie ładnie przybierał chociaż tak jak piszesz ona mogła leżeć a ja przy dzieciach nie mam takiej szansy i boję sie że nagle rozwarcie mi sie powiększy i zacznę rodzic :ico_placzek:

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

24 sie 2007, 12:36

Ika, no to musisz mocno nogi zaciskać :ico_haha_02: Ale na poważnie rób wszystko żeby utrzymać dzieciaki w jednym miejscu żebyś przynajmniej posiedzieć mogła. Wygoń do ogródka, a sama na leżaczku przycupnij. Córcia już duża panna, to jak jej wyjaśnisz, że potrzebujesz jej pomocy to na pewno ci pomoże: coś przyniesie, odniesie, żebyś mogła posiedzieć. Nagotuj gar zupy na tydzień żeby się potem nie wysilać. Od nieumytej podłogi też jeszcze nikt nie umarł.
Ja się obecnie oszczędzam (nie mam na nic siły z pragnienia :-) ) odgrzewam mrożonki, spaghetti z sosem ze słoika itp., zmywam co 3 dni (z dwóch osób i mrożonek to niewiele tego) a sprzątam pobieżnie i nie częściej niż raz w tygodniu. Kiedyś sprzątałam codziennie włącznie z myciem podłogi i odkurzaniem a teraz przyzwyczajam się do brudu - wyobrażam sobie co będzie jak się mały urodzi. Na pewno nie będę myła podłogi w połogu, a mój mąż lepiej żeby nie mył, bo to tylko jeszcze gorzej. Jak ma coś takiego zrobić to zwykle tak pobieżnie przeleci np. odkurzaczem w odstępach co pół metra, a jak mu zwrócę uwagę to się oburza "przecież tam odkurzałem!!! :-D

ania25
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 534
Rejestracja: 22 mar 2007, 20:09

24 sie 2007, 12:49

kilolek też bym się martwiła bardzo, trzymam mocno kciuki żeby wszystko było dobrze.
Daj znać jak bedzie juz po operacji.

ika ale fajowo :ico_brawa_01: że synek :ico_brawa_01: może ja też mam chłopczyka w brzuszku :-D dowiem się przy porodzie :ico_oczko:

Dziewczyny ja też juz nie wyrabiam za sprzątaniem i chyba nikt się temu nie dziwi, wkońcu jest nam coraz ciężej. Dzisiaj byłam w szpitalu na badaniach okresowych do pracy i pani mi mierzyła ciśnienie 100/60 miałam, pytali czy się dobrze czuję.

Pozdrawiam :ico_ciezarowka:

Awatar użytkownika
Agnieś81
Umiem skakać na skakance po całym forum
Umiem skakać na skakance po całym forum
Posty: 950
Rejestracja: 22 kwie 2007, 15:25

24 sie 2007, 13:05

ania25 pisze:ciśnienie 100/60 miałam, pytali czy się dobrze czuję.

ja cały czas mam niskie ciśnienie, ale to podobno lepiej niż podwyższone.
ja też już dałam sobie spokój z wielkim sprzątaniem. rozdzieliłam sobie pracę na cały tydzień. jeden dzień łazienka, drugi kurze, trzeci podłogi, a jak mi się nie chce to sobie odpuszczam. dziś wyjątkowo odmrażam lodówkę. już musiałam to zrobić, bo tak już obrosła w lód, że nie mogłam zamrażalnika otworzyć :ico_szoking: ale jeszcze nigdy tak szybko mi się rozmrażała. wyszłam na chwilkę do sklepu, a jak wróciłam to całą podłogę już miałam zalaną :ico_olaboga: chyba przez to powietrze, nie ma teraz słońca, ale jest tak duszno...

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość