Awatar użytkownika
lulu
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 106
Rejestracja: 10 mar 2007, 21:25

25 sie 2007, 21:40

Nic nie szkodziastrid, Jej na pewno coś jest, bo to nienormalne. Parę dni temu zmieniłam mleko tzn. z Bebilonu przeszłam na Bebiko i według mnie jest lepsze, słodsze. Jednak dalej to samo, ona przecież nic nie chce jeść. Dzisiaj po kąpieli przed snem nie płakała tylko wyła i zjadła na śpiąco zaledwie 90 ml - dosyć, że raz to jeszcze tak mało. Godzin też nie pilnuję, bo zwyczajnie się nie da. W ciągu dnia zjadła trochę gotowanego indyka z marchewką (palcami jej wkładałam), chrupki kukurydziane (trochę), wafelek i chyba tyle :(
Boże niech się skończy już ten weekend :ico_olaboga:
Pozdrawiam :607:

Awatar użytkownika
MamciaKochana
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2042
Rejestracja: 08 mar 2007, 00:02

25 sie 2007, 22:40

lulu, nie podawaj jej wafelkow bo to jeszcze za wczesnie, przeciez dzieciaczki takie male nie umieja jeszcze przerzuwac, ani nawet chrupkow, tylko same musy wcinaja , mam tylko pytanie ile Adrianna warzyla przy porodzie i ile warzy teraz? ile przytyla w ostatnim miesiacu,a le tak na papierze, czy cokolwiek masz zwarzone, ona moze pije 90 ml, a Julcia pije 100-120 np gora i wiecej nie wypije, bo roznie dzieciaczki jedza i nie mozna tak patrzec w rubryczki ile powinno jec, nie denrwuj sie tu na nas staramy ci sie tylko pomoc, a do dziecka tez musisz naprawde anielczym spokojem podejsc, jak nie chce zjesc to nie musi, widocznie jedzenie kojarzy sie jej z czyms zlym, jesli wezmiesz wszystko na spokojnie, i dasz jej zjesc tyle ile chce to po kilku dniach to zaakceptuje, jesli za kazdym razem kiedy mala bedzie jadla bedziesz sfrustrowana, ona wszystko wyczuje nawet jesli nic nie powiesz, i sama sie bedzie denerwowala, napisalas ze wieczorem zjadla 160 ml po kapieli ale nie mowilas nic o tym ze to byla jedyna porcja na caly dzien, jesli mala pije z buteleczki napisz na kartce ile wypija dokladnie nawet jakby wypila tylko pare milimetrow i wtedy zobaczysz ile wypija w ciagu dnia i nocy, ja zapisywalam kazdy milimetr jedzonka jak Julcia niechciala jesc, a nie chciala jesc bo byla w stresie, jezdzilismy duzo jak pojechalismy an wakacje do polski, potem miala szczepienie, aj sie denerwowalam ze ona nie chce jesc kaszek i normalnego jedzonka i wtedy juz nawet mleczka nie chciala a ja sie na nia wkurzalam i pogarszalam sprawe, wzielam wszystko powoli z dystansem zapisywala i po paru dnaich amal wrocila do jedzenia choc wciaz wypije malo, ale przybiera pieknie, w tym miesiacu 500 gam ( srednio maluszki w tym wieku 300 gr przybieraja ) a ze teraz tyle jest rzeczy naokolo ciekawego co interesuje je bardziej wiec jedzenie nie jest juz takie ciekawe, i daj jej odpoczac od jedzenia nie podawaj co chwile zeby sie jeszcze bardziej wkuzrala, wyje bo czuje sie zestresowana tym calym jedzeniem, dla niej to wielki koszmar, tak jak dla nas niektore rzeczy moga byc koszmarem i niezle frustrujace, spokojnie trzeba podejsc, glowa do gory, i napisz nam jutro ajk znajdziesz czas ile mala je i ile warzy, pozdrawiam :ico_oczko:

[ Dodano: 2007-08-25, 22:54 ]
Julcia nie jadla do tego stopnia ze juz nie siusiala prawie wogole- raz na dobe, wtedy mozna mowic o problemie z jedzonkiem, zadaj sobie pytania:'
- ile razy Adrianna siusia codziennie
- ile wypija mleczka dokladnie w mililitrach
- co jaki czas pije, je cokowliek
- czy je rzeczy na ktore jest gotowa- ktore lubi?
- ile przytyla od czasu porodu?

wiem jak sie czujesz bo przechodzilam przez to samo, ale jesli bedziesz sie denerwowala ( ja tez sie strasznie denerwowalam ze Julcia nie jadla i dopiero po kilku dniach maz mnie sprowadzil na ziemie bo Julcia tylko ciagle plakala, a ja bylam w bardzo zlym wrecz histerycznym humorze, on mi powiedzial ze jesli nie uspokoje sie wewnetrznie i nie dostosuje sie do woli Julci to moze sie skonczyc na problemie z jedzeniem - choroba - kiedy to dziecko nie cche ruszyc jedzenia z przczyn psychicznych ,a to dlatego ze jedzenie musi kojarzyc sie z czyms dobrym, dzieciaki maja tylko jedno wyjscie gdy chca walczyc przeciwko czemus - lub nam- nierobienie kupki lub robienie je w majtki jesli jest to starsze dziecko, albo niejedzenie wlasnie, bo to jedyne rzeczy przy ktorych moga sie zaprzec, i an ktore maja wplyw, ) wiec kazdy rodzic chce ominac te wszystkie problemy, Julcia je juz pieknie, obiadki, ( ale np dzis jej sie niepodóbal obiadek z groszkiem oczywiscie wszystko zmielone na mus i jej nie podalam wiecej jak widzialm ze nie lubi, za to zjadla bananka, ale poddaje sie jej woli, ja nie lubie jesc wiele rzeczy i tez nie jem tego czego niechce wiec i Julci podawac nie bede ) . i sie bardzo ciesze ze wybrnelismyz tego problemu gdyby maz nie otworzyl mi oczu to pewnie do teraz bym sie stresowala! a Julcia by nie jadla,

astrid
Maniak forumowy
Maniak forumowy
Posty: 324
Rejestracja: 12 mar 2007, 19:42

26 sie 2007, 20:36

Mamcia ma racje przede wszystkim przy karmieniu spokoj musisz zachowac, u mnie bylo to samo ja w nerwach bo maly nie je a teraz spokoj powiedzialam sobie ze czy on zje czy nie zalezy od niego a nie ode mnie i tak staram sie podchodzic, nadal je malo bo 100g na tydzien przybiera ale ja wew. sie uspokoilam.
Musisz byc cierpliwa i diete malca rozpoczac od nowa. Mojego meza kuzynka np karmila swoje dziecko w nocy przez sen bo w dzien nie chcial jesc i tylko pil. Sprobuj i ty bedziesz miala nocki zarwane ale jej np tak sie udawalo.

Awatar użytkownika
lulu
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 106
Rejestracja: 10 mar 2007, 21:25

26 sie 2007, 21:55

Mam nadzieję, że macie rację i nic jej nie jest. Staram się nie denerwować, ale chyba kiepsko mi to wychodzi. Dzięki i trzymajcie za nas kciuki. Dam znać jak wyszły wyniki i co na to lekarz :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:

Awatar użytkownika
MamciaKochana
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2042
Rejestracja: 08 mar 2007, 00:02

26 sie 2007, 22:11

lulu, trzymam kciuki zeby wszystko sie udalo, i jak sie cos poprawi to napisz nam szybciutko hihihi bo czekamy z niecierpliwoscia :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
lulu
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 106
Rejestracja: 10 mar 2007, 21:25

26 sie 2007, 22:36

Wielkie dzięki. Na pewno sie odezwę. :ico_prezent:

[ Dodano: 2007-08-27, 17:42 ]
Hej!
Lekarka mówi, że to zęby. Kazała podawać Paracetamol albo Nurofen przez kilka dni. Dałam jej o 11-tej 2,5 ml i zasnęła na 1,5 godziny. Jak się obudziła zjadła z łyżeczki 100 ml kaszki. Dziąsła bolą ją od 4 miesiąca, a zębów jak nie było tak nie ma i to mnie zmyliło. Oprócz tego z głodu boli ją brzuszek i jak zasypia wieczorem, to drze się w niebogłosy(na brzuszek poleciła Lactoral). Chciałaby coś zjeść, ale się nie da, bo podrażnia w ten sposób dziąsła. Mam nadzieję, że w końcu na dniach wyjdą jej te zęby. Tylko strach co to będzie jak się będą przebijały :ico_szoking:
Aha morfologię też zrobiłam, jutro wyniki. :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:

Awatar użytkownika
MamciaKochana
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2042
Rejestracja: 08 mar 2007, 00:02

27 sie 2007, 19:13

lulu, no to super ze wkoncu lekarka wyjasnila sytuacje, a na dziaselka sa tez zele co pomagaja w usmierzeniu bolu, a do jedzonka to cos najlepiej pitnego, lub bardzo musowego rzeby nie podrazniac dziaselek, mam nadzieje ze zabki niedlugo wyjda, niektore dzieciaczki strasznie przechodza zabkowanie i to nawet mimo ze zabki sie pojawiaja dopiero po 2-3 miesiacach, ale miejmy nadzieje ze paracetamol pomoze i mala zacznie wkoncu jesc ciut wiecej, a kaszki bardzo ladnie zjadla!

Awatar użytkownika
lulu
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 106
Rejestracja: 10 mar 2007, 21:25

27 sie 2007, 20:45

Żele nic nie pomagają, zresztą je zjada. Dawałam kiedyś czopki Viburcol, ale też bez rewelacji. Przed chwilą zasnęła. Nic nie zjadła, ale przynajmniej nie płakała. Bardzo wierzgała nogami, widać że ją boli. Moja bidulka :729: Takie maleństwo i już musi boleć.
Dzięki i słodkich snów :516:

boranna
Niemowlak forumowy
Niemowlak forumowy
Posty: 57
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:10

27 sie 2007, 22:00

Mój Wojtuś też jest niejadkiem - wiem jakie to stresujące. Ja nieraz traciłam nerwy i krzyczałam na biedaka :ico_placzek: Wpychałam mu jedzenie co chwilkę, a wystarczyło wydłużyć mu przerwy między posiłkami - zwykle zjadał chętniej i więcej. Nadal jest ciężko, są dni, że obiadków nie ruszy - cały dzień jest na mleku, a to już duży chłopiec. Poza tym przy okazji wyjazdów tragedia - nowe miejsce i Wojtek nie je nic. Dziubnie czasem troszkę i tyle. Staram się nie denerwować i nie wpychać mu na siłę, ale czasem to silniejsze ode mnie. Czasem wieczorem wpycham mu butlę "na śpiąco", a to niedobrze.. Najbardziej sie wkurzam, jak nawet nie chce spróbować co mu daję, tylko krzywi się, płacze i ucieka... Jak już mu wepchnę na siłe pierwszy kęs, to zwykle zje jeszcze sporo. Takie to przykre pchać łyżeczkę malcowi na siłę do buzi... :ico_noniewiem: Poza tym jesteśmy pod opieką gastrologa, bo był czas że Mały nie przybierał prawie wcale na wadze, teraz też szczypiorek z niego. Powiedźcie same - mój 15 miesięczny Synek zjada 120 -150 ml mleka na posiłek. Tragedia, ale pogodziłam sie, że je malutko. Tyle mu widocznie wystarcza, jest pogodnym i zdrowym chłopcem.

ObrazekObrazek

astrid
Maniak forumowy
Maniak forumowy
Posty: 324
Rejestracja: 12 mar 2007, 19:42

28 sie 2007, 11:43

Lulu bardzo sie ciesze ze sie wszystko wyjasnilo.

boranna widocznie tyle mu starcza nie kazde dziecko jest ksiazkowe. Przeciez ma juz ponad roczek to na dobra sprawe moglabys mu juz dawac mnostwo rzeczy i troche poeksperymentowac a jak odrzuci mleczko to mysle ze sie nic juz w jego wieku nie stanie. A powiedz mi ile przybieral na wadze tygodniwowo? Ja tez probowalam na sile ale stwierdzilam ze to nie ma sensu wrecz daje odwrotny skutek. Chyba do naszych niejadkow musimy sie przyzwyczaic.

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość