i jestem też
Julcia obudziła się o 7, ale dała mi pospać do 9, kochane dziecko
KOCURKA ja też właśnie próbuje nie kłaść się w dzień, żeby się w nocy nie męczyć, ale wczoraj nie wytrzymałam u doktorka na pewno wszystko będzie dobrze
ja też już na jutro zaplanowałam koniecznie siuśki zbadać bo martwi mnie to zatrucie, wczoraj byłam tak napuchnięta ,że po dotknięciu nogi, skóra nie od razu się odkształcała, tylko po paru sekundach , mam nadzieję ,że to nie będzie miało wpływu na powrót do formy przed porodem
zaraz idę pić kawkę, kto ma ochotę to proszę