Justyna_Bochnia, no z facetami to tak bywa, niezłe te jego pytania
mój wczoraj mówi do mnie że przynajmniej mam spokój od miesiączek a ja do niego: "to ty wiesz ze nie ma miesiączek jak sie jest w ciąży?" hahaha....normalnie oburzył sie że biore go za jakiegoś ciemniaka
Witam, Dziewczynki!
Nie było mnie dzionek, a tu tyle czytania!
Nie jest dobrze z tym moim oczkiem W zasadzie jest źle. A żeby mu można było pomóc, to musi być jeszcze gorzej- super perspektywa. Załamka totalna.
Paulina, czy Twój mąż będzie z Tobą podczas cc? U mnie jest to raczej niemożliwe.
Jak tam humorki? Ja mam denny, ale to chyba przez to oko.
mama_zuzi1980, rozwarstwienie siatkówki. Oczko się troszkę "zooperowało", zrobiło sobie szew,żeby dalej nie leciało. Ale wczoraj babka znalazła jakąś dziurkę w tym szwie. Ale na tym etapie kompletnie nic nie można zrobić. Mam ciągle chodzić na kontrolę i uważnie wszystko obserwować, co się z nim dzieje. I chyba czekać jak się pogorszy, bo dopiero wtedy będzie mozna zrobić zabieg. Nie dźiwgać, nawet nie wstawać gwałtownie, nie przemęczać się, a nawet dbać o to,żeby nie mieć zaparć i nie męczyć się potem w kibelku. Super jest... kur...
eve81, podobno to stara sprawa, albo nawet wrodzona. Wkurzona jestem,że nikt tego wcześniej nie znalazł. Babka wczoraj stwierdziła,że ciąża mogła pogorszyć stan tego oka.
Muszę uważać, ale akurat teraz kiedy będzie Zuzia- mam jej nie brać na ręcę, a jak trzeba będzie wózek podnieść??
[ Dodano: 2007-08-28, 11:03 ] Justyna_Bochnia, dobrze raczej nie będzie. Sama nie wiem, już chyba lepiej żeby gorzej było, wtedy może mi zrobią jakiś zabieg. Samo się nie polepszy...
Czasem to jestam zła,że to wyszlo- żyłam sobie w nieświadomości tyle lat i było dobrze. Tylko przy porodzie mógłby być problem, a raczej po.
Justyna ty to musisz mieć z tym twoim M wesolutko , choć jak czytałam o waszej rozmowie tel to łezki mi poszły.
Mamo zuzi ty panikara
Kocura no to rzeczywiści nie zazdroszcze ale najważniejsze głowa do góry i być dobrej myśli.
eSKa, no ja wyłam bo aż mi serce ściskało jak mówił że On tam już nie chce być i jest mu smutno że Nas tak zostawia i ja tu a On tam... no cóż takie życie!!
Ale jeszcze środa, zcwartek i w piątek w nocy już będzie :*