Hej kochane, ja juz po wizycie u psychologa. Dzis nawet mialam tlumaczke i jestem naprawe zadowolona.
Po drodze wpadlam do jednego , nowego sklepu i patrze a tu napis "Drewex-posciel dla dzieci", ale sie ucieszylam. Okazalo sie ze maja calutki asortyment Drewexa
Nawet fajniejszy niz w hurtowni w Polsce, super poscielki, no i ubranka Kolorino, cuuudowne. Kurcze ze juz wszystko mam
Tak bym kupila slodka bluzeczke, czy kaftaniczek, sa sliczne! I tanie dla porownania ze szwedzkimi produktami. Wiecie, az sie dumna poczulam ze to z Mojego panstwa te slicznosci, bo te szwedzkie lozeczka, ciuszki , poscielki to takie malo dzieciece sa, duzo pstrokacizny i tyle. W ogole mi sie nie podobaja. Na sto procent kupie sobie taki komplet do lozeczka, ale to poczekam jak sie dzidzi urodzi, bo one sa juz tak bardziej kolorystycznie sprecyzowane.
Justyna, podziwiam Ciebie!!! Juz niedlugo i bedziecie razem!!!
Kocurka, wspolczuje Ci... siatkowka to cholerka nie zarty. Moja babcia miala operowana, latana wlasnie siatkowke. Ale pomysl, ze nawet tfu tfu, jak sie pogorszy to wtedy zoperuja i bedziesz miala spokoj na zawsze. Uwazaj na siebie!!
Dominisiu, a paszport przez Konsulat zalatwiacie? My tez tak wlasnie myslimy, ale najpierw to tzreba dziecko w Polsce zameldowac prawda? Czy mozna to zrobic na odleglosc... Pojecia o tym nie mam
A tez tak sobie myslalam zeby na jesieni do Polski poleciec, ja plus dzieci i olac czy byly sie dowie czy nie dowie, tak teeeesknie
Tylko ja nie wiem czy mezulka bym zostawila na miesiac.... nawet nie wiem co on na to by powiedzial....
Ja wypralam wszystko bo strasznie smierdzailo, jakby octem ? tylko tam gdzie wklad do kolderki i podusi oraz ochraniacz to dalam na 600 obrotow i wszystko ladnie sie upralo. Moje lozeczko juz od tygodnia stoi sobie poscielone kolo naszego lozka w sypialni, tylko nakrylam kocykiem aby sie nie kurzylo.
Wczoraj dzwonilam do szpitala sie sptac co mam wziac a oni na to ze: dowod osobisty, karteczke z gr krwi, szczotke i paste do zebow
Podobno daja wszystko dla mamy i dziecka lacznie z ubraniami, recznikami, podkladami, nawet mydlo! hehehe I tak wezme swoje. ALe ciesze sie ze nie musze pakowac wielkiej torby. Chce tylko kupic jakis frotkowy, cienki szlafroczek tak do polowy uda, widzialam takie na zamki blyskawiczne tylko nie pamietam gdzie, chyba w KappAhlu....
Na 15:30 do poloznej wiec teraz chwilke odpoczne a potem znow w autobus i jazda....