Ja to chyba mam taką głupawkę jak Ty wczoraj. Na dodatek wstawiłam już łóżeczko do sypialki i wyrzuciłam taką kasetkę z lusterkiem co mi się nigdy nie podobałam, jak mój mąż wróci do domku to mi sie dostanie za przestawianie mebli hihi
Mój maż też mnie piopiera w planie zmiany witamin. Dobrze wie jak t z moją depresją jest czasem nieciekawie.
Napisałam mu rano smsa, że nie mieszczę się w walizkę. Niedawno zadzwonił z pytaniem czy ma iśc do sklepu kupić większą
O dziwo on chyba jako jedyny nie widzi nic dziwnego w tej stercie, którą zamierzam zabrać, ale wie, że nie ma tam nic zbędnego. No może poza scrablami, ale to akurat on kazał mi je zabrać - zamierza grać w scrable na porodówce żeby się na nie nudziło
Napisałam mu rano smsa, że nie mieszczę się w walizkę. Niedawno zadzwonił z pytaniem czy ma iśc do sklepu kupić większą
O dziwo on chyba jako jedyny nie widzi nic dziwnego w tej stercie, którą zamierzam zabrać, ale wie, że nie ma tam nic zbędnego. No może poza scrablami, ale to akurat on kazał mi je zabrać - zamierza grać w scrable na porodówce żeby się na nie nudziło 
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Amazon [Bot] i 1 gość