Awatar użytkownika
swbasia
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 181
Rejestracja: 18 mar 2007, 12:04

11 wrz 2007, 15:15

79anita moj maly niechcial spac w luzeczku na samym przescieradelku i materacu to poscielilam mu kolderke miekka i usypia w luzeczku bo on lubi miec miekko wiec moze sproboj mu cos miekkiego poscielic :-)
Pruedence, wszyskiego najlepszego dla twojej corci z okazji ukonczonego pierwszego miesiaca :ico_tort:

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

11 wrz 2007, 15:54

swbasia dziekujemy:)

Ja od trzech dni usypiam Tosie kładąc ja do łóżeczka po nakarmieniu, puszczam jej kołysanke z fisherka, takiego co też na suficie gwiazdki wyświetla, chwilke ja glaskam po główce, ąz zamknie oczka i wychodze z pokoju. Na razie działa, ale obowiązkowo musi miec smoka bo inaczej nie zaśnie.

Własnie wróciłyśmy ze spacerku, echh jakie korki na miescie, Kraków jest już całkowicie nieprzejezdny....

Awatar użytkownika
wisienka24
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2589
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:31

11 wrz 2007, 16:27

Pruedence, wszystkiego naj dla Tosi!!! :ico_tort:

A moj synek od jakiegos czasu zaczał sie uaktywniac. :ico_brawa_01: Gaworzy sobie z zabawkami, bawi sie i obserwuje rybki na karuzeli nad lozeczkiem. :ico_brawa_01: Wogole juz jest taki "dorosły" :ico_wstydzioch:

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

11 wrz 2007, 16:48

wisienka Dziekujemy i :ico_brawa_01: dla Szymonka za taką ładna aktywność:)
Tosia tez już bardziej kumata...gaworzy sobie,ale jeszcze nie do zabawek i ma swoje humorki :-D wspaniałe robi minki.

Kasia3
Umiem skakać na skakance po całym forum
Umiem skakać na skakance po całym forum
Posty: 955
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:37

11 wrz 2007, 23:16

Cześć dziewczynki i dzieciaczki !!!!!!!
Myślałam , że do dzisiaj to już przeniosłyście się do innego forum, a wy nadal tu, to znaczy, że jeszcze mamy kogoś nierozpakowanego????
Co u mnie jak narazie jakoś daje radę i jak wyczytalam gdzieś że tylko godzine ktoą karmi dziecko to ja karmie Sofije po 2 godziny bo małej się podsypia albo jest taka głodna, jak teraz może sie odezwe potem nara !!!!!!!!!!!!!!

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

12 wrz 2007, 09:49

No to wszystkiego naj dla Tosi :ico_tort:
Gratulacje dorosłości Szymka :ico_brawa_01:
No a my jesteśmy po pierwszej wizycie pediatry. Ami wazy już 4,01 kg, tak więc w ciągu 2 tyg przytyła ładnie, bo ważyła, kiedy wychodziliśmy ze szpitala 3,350 kg. Oczywiście był zachwyt nad włosami. Omówiliśmy też szczepionki.
Wczoraj też dopisała w końcu pogoda i poszłyśmy na godzinny spacer. A dziś znowu brzydko. Pruedence Wrocław nie lepij wygląda niż Kraków. Przebijanie się w godzinach szczyty, to stanie po dwie godziny i dłużej i prędkość pół metra na godzinę. Jest gorzej niż źle. To co mieli skończyć w wakacje oczywiście nie skończyli, a doszły nowe remonty.
A ja się wzięłam na sposób i ponieważ mój mąż jest na urlopie, to zabieram jego samochód. Jest nowszy, większy i wygodniejszy i nie musi w nim dopompować kół :-D

Kasia3
Umiem skakać na skakance po całym forum
Umiem skakać na skakance po całym forum
Posty: 955
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:37

12 wrz 2007, 18:39

Cze !!!!!
Wróciłam troche poźniej ale wróciłam, jak pisałam mała potrafi papućkać, aż 2 godziny, a potem już był obiadek i kolejne papućkanie i spanko.
Wisienko całuski dla Szymonka !!!!!!!!
Pruedence, wszystkiego najlepszego dla Tosi !!!!!!!!
Napisze wam, to było tego 24 w dzień narodzin naszej kruszynki !!!!!!!
Oby tylko mleczyny potworek się nie zbudził :-D
Rano 24.08 już o 6 zaczeły się skórcze ale nic nie mówiłam nikomu bo były bardzo duże odległości i nie sądziłam że to już czas na nas.
Ale o 9 rano postanowiłam zakomunikować mężowi a on spokojnie to zacznij mierzyć czas, zastosowałam się do jego wskazówek i tak do 12 było bardzo nierególanie, czyli co 10 minut co 8,7, 15 i tak ciągle w tą i spowrotem, pielegniarka w szpitalu powiedziała mi przez telefon jak nie odeszły mi wody i skórcze nie są co 5 minut to nadal mam siedzieć w domku i pić dużo napoi, bo tego dnia było goronco!!!!!!
Ok 14:30 skórcze zaczęły być częstrze ale nadal nie regularne, a mąż postanowił zakupki odwalić. Zabrał Keely z obozu i pojechali, ale ok 16:30 zaczełam mu marudzić przez telefon, że chyba wytrzymam jeszcze 10 minut i potem jedziemy, ok 17:20 spakowaliśmy się do samochodu, a ja myślałam, że nie dam rady, bo jak tu siedzieć jak masz skórcze co 4-3 minuty. :ico_puknij:
w szpitalu ok 18 pielęgniarka prawie krzykła bo, miałam 7 cm rozwarcia !!!!!!!!! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Ja się bardzo cieszyłam i szybko na piękną sale porodową!!!!!! tam pielęgniarki się zminiły i czekałam na znieczulenie dopiero jak miałam 10 cm rozwarcia to facet od znieczólenia się pojawił!!!!!!!! :ico_szoking: Ale musze przynać się, zrobił tak dobrą robote, że nic nie poczółam a nawet skórcz przeszłam pomyślnie.
No i o 21:30 zaczełam wypychać małą, a lekarką była pani LUCYNA ANDERSON POLKA, która w tym momecie odwalała cesarke a potem, niemam pojęcia.
Nic nie bolało jedynie kiedy główka zaczeła wychodzić, a PANI LUCYNY nie było, a ja się podarłam i pielęgniarka podała mi naszego skarba i wtedy pojawiła się PANI LUCYNA, aby wyciągnąć łorzysko i zszyć mnie !!!!!!!! :ico_puknij:
Moja mama cykała zdjątka, a ja cała szczęśliwa, czekałam na kolejne powitanie z SOFIJĄ i pierwsze karmienie. :-D
Keely nie wierzyła, ze ma siostre tak jak chciała!!!!!!!!
Kończe bo moje dziecko samo nie wie co chce, i sobie smutno pogaduje.

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

12 wrz 2007, 20:38

Kasia3 Twój poród brzmi fajnie :-D dobrze, że miło go wspominasz i szybciutko poszło, ale strasznie długo Ci kruszynka ciumka. Moja Tosia początkowo jadła tak 1h, ale teraz ma lepsze ssanie i uwija sie w max30 min a zazwyczaj 20min.

Yvone No w Krakowie te roboty drogowe to tez jakas porażka jest... dzisja stałam w korkach znowu godzine, bo byłysmy z małą odwiedzić ciocię w ciąży:)

A popołudniu Tosia została z babcia , a mysmy z mężem wybrali się na basen i teraz padam :-D ale dobrze sie poruszac, bo niestety dalej mam 9kg za dużo po ciazy i chyba samo nie spadnie więc musze im pomóc.

Proponuje się przenieść na dobre do wątku w małych i dużych rówiesnikach... tego sierpniowego jako, że chyba wszystkie już jesteśmy rozpakowane:)

Awatar użytkownika
kasia1983
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2032
Rejestracja: 13 mar 2007, 10:20

13 wrz 2007, 18:37

witam moje drogie
mam nadzieje że ktoś mnie tu jeszcze pamięta
niestety przez miesiąc nie działał mi internet a tereaz jak już jest dobrze to i tak nie mam czasu bo wolę z Łukaszkiem na spacerki chodzić mam tu olbrzymie zaległości których nawet nie zamierzam nadrabiać. Niestey przegapilam wasze rozdwajanie a teraz każda już ma swoje maleństwo przy sobie więc faktycznie chyba trzeba wątek przenieść
żyje nam się dobrze w nocy synuś je dwa lub trzy razy kolki też raczej nie męczą tylko szczepienie było tragiczne. Macierzyństwo to cudowna rzecz teraz myślimy już o drugim dziecku :-D
co do figury to mu mniw zostalo kilka centymetrów w pasie i niestety w bioderkach a kilogramow zostalo 4 ale ich nie zamierzam się pozbyć

Linka Ha1981
Niemowlak forumowy
Niemowlak forumowy
Posty: 64
Rejestracja: 18 maja 2007, 10:06

14 wrz 2007, 12:05

Witam, chciałam poinformować, że ostatnia spóźnialska sierpniówka przyszła na świat 6 września przez cc. Moja Oleńka ważyła 3600 i mierzyła 58 cm. Powoli dochodzimy do siebie. Niedługo wkleję jakieś zdjęcia. Pozdrawiamy :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: KylieTab i 1 gość