Awatar użytkownika
Evik.kp
4000 - letni staruszek
Posty: 4003
Rejestracja: 11 lip 2007, 13:24

14 wrz 2007, 17:19

Mam nadzieję że doczekam do 20 do wizyty u lekarza i może on mi powie co w takich sytuacjach robić. Na razie nic nie brałam i nie biorę ale nie czuję się najlepiej :ico_placzek:
Poza tym mam strasznego doła i nawet nie mam z kim pogadać. Przyjaciółka wyjechała zresztą każdy ma swoje sprawy a nie wysłuchiwanie ciężarnej marudzącej :ico_noniewiem:

mambii82
Mistrz pióra
Mistrz pióra
Posty: 433
Rejestracja: 09 mar 2007, 11:13

14 wrz 2007, 17:39

Evik trzymaj się jakoś !!! Musisz na siebie uważać. :ico_ciezarowka:
Ja też nie najlepiej się czuję ale może to od chodzenia po sklepach. Mąż pewnie będzie gadał wieczorkiem, że nie potrzebnie tyle chodziliśmy.
Idę się położyć. Może przejdzie.

Awatar użytkownika
Ika202
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6883
Rejestracja: 09 mar 2007, 20:37

14 wrz 2007, 17:41

Evik.kp, Oj co ci jest możesz się nam wyżalić :ico_oczko:

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

14 wrz 2007, 18:12

żal się Evik, żal

Ja jestem padnięta po tej wycieczce do lekarza. Mam ważenie, że to z dnia na dzień coraz dalej się robi.

Awatar użytkownika
Agata27
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 245
Rejestracja: 24 kwie 2007, 12:13

14 wrz 2007, 20:04

wiecie a u mnie ostatnio jest wrecz przeciwnie jutro zaczynam 34 tydzien i czuje sie super, zwlaszcza popoludniu i wieczorem - jakis dziwny przyplyw sil witalnych - mam tylko nadzieje, ze to nie taki jak przed porodem, kiedy kobieta ma duzo energii w sobie.
Bylam na tej wycieczce w szpitalu - no i caly czas chodza za mna 2 wersje porodu - pierwsza to woda a druga to na specjalnym fotelu w pozycji pol- siedzacej ... polozna mowila, ze obie wymagaja sprawnosci i checi aktywnego uczestnictwa w porodzie a taka poki co mam - nie chce lezec jak kloda na lozku ... oczywiscie zawze mozna zmienic zdanie i przejsc na lozko - gdyby nie starczylo sil lub bole byly uciazliwe.
A jak Wy planujecie ta wazna chwile ?
ciekawe ile ja utylam ostatnio wazylam sie prawie miesiac temu - w poniedzialek sie okaze bo mam wizyte.
podobala mi sie tez wersja na takim krzeselku jakby wycietym z przodu - polozna wowczas kleczy przed toba na materacu.

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

14 wrz 2007, 20:14

No u nas wchodzi w grę tylko wersja na fotelu. Łóżek już od dawna nie ma w szpitalach, bo to nienaturalne i mało humanitarne kazać kobiecie przeć pod górę. U nas są dwie salki a w każdej: fotel porodowy (taki fajny z bajerami), wanna, łazienka z prysznicem, piłka, fasolka, sako, stolik, 2 fotele skórzane (też fajne, jak się mocniej naciśnie to się rozkładają jak lotnicze) no i detale jak nocna lampka, radio z cd itp.

Mi już te siły witalne odpłynęły nieco tzn jak robię coś cały dzień w domu to spoko ale e wycieczki są uciążliwe. No ale ja mam ok. 4 km. do lekarza, a zwykle jak wracam to jeszcze do sklepów zachodzę i do marketu albo coś załatwię. Dziś mi to wszystko zajęło 4 godziny :ico_olaboga: ale fakt, że przeszło godzinę siedziałam w kolejce u lekarza.

Awatar użytkownika
Agata27
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 245
Rejestracja: 24 kwie 2007, 12:13

14 wrz 2007, 21:11

no to kilolek super ten szpital a ile jesli moge zapytac kosztuje porod na takiej sali - bo u nas 1 sala ma taki fotel, 1 lozko, ale tez jest regulowane i sala z wanna , w pozostalych sa prysznice, sa tez 3 boksy porodowe, ale przypominaja czasy PRL-u :/
u nas sala komercyjna do porodu 150 zl a na boksach nawet z mezem jest za darmo.

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

14 wrz 2007, 21:57

No właśnie u nas to standard i jest za darmo. To mały szpital powiatowy, a oddział porodowy to taki właściwie oddzialik. Są tylko te dwie pojedyncze sale porodowe. Jedna przedporodowa na 4 osoby, 2 sale duże poporodowe 4 osobowe i 2 2-osobowe. Jedyne za co się płaci to jeśli chce się być na sali 2-osobowej po porodzie. Tam mąż może być przez 24 godziny na dobę, wchodzić i wychodzić kiedy chce i to kosztuje 400 zł (niezależnie ile dni leżysz), a tak sam poród niezależnie czy samotnie czy rodzinny jest za darmo. Dlatego też trudno tam się dostać. Musiałam chodzić do ich szkoły rodzenia i zamówić prywatnie położną żeby mieć pewność że mnie przyjmą a nie odeślą do Warszawy, choć 100 % pewności nigdy nie ma. A w Warszawie 1000 zł poród rodzinny w pojedynczej sali i 200 zł za dobę na poporodowej 2-os.
Także naprawdę uważam że jest z czego być zadowolonym nawet jeśli trzeba wszytko ze sobą zabrać, ale w okolicy to akurat standard, do Warszawy też bym wszystko musiała wziąć.

Awatar użytkownika
Agata27
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 245
Rejestracja: 24 kwie 2007, 12:13

14 wrz 2007, 22:12

:ico_szoking: dla mnie to szok takie ceny - u nas sala poporodowa 1 osobowa (tylko takie sa) to koszt 200 zl bez znaczenia ile sie siedzi , wiec w sumie wyniesie mnie to 350 zl - wiec nie jest najgorzej. Nie wiem tylko ile zawola polozna, bo tez chce miec wlasna i czy wypada tak z grubej rury zapytac o cene? - ile pani bierze :-D mam to zalatwiac w poniedzialek i nie bardzo lubie tego typu rozmowy.

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

14 wrz 2007, 22:52

No ja w sumie niewiele więcej bo 400 zł + położna
Ja też nie wiedziałam jak zacząć. Oczywiście zamówiłam oddziałową, która z resztą prowadziła szkołę rodzenia i w sumie tak wyszło, że po zajęciach kilka osób ustawiło się do niej w kolejkę niby w różnych sprawach a w końcu okazało się że wszyscy w jednej i chłopak przed nami nas wyręczył bo zapytał. :ico_haha_02: Z tymże to jest kobieta, która kocha to co robi i pieniądze nie są dla niej najważniejsze. Powiedziała, że można jej zapłacić ile sę uważa i na ie nas stać, ona nie ma cennika, a jak kogoś nie stać to nie trzeba jej płacić. Więc zobaczę jak przebiegnie poród, która będzie godzina, czy będzie musiała specjalnie przyjechać do szpitala np. o 2 w nocy i ile godzin to potrwa. Wiem, że w tym samym szpitalu inna położna bierze 450 a w Warszawie np. 1500 jest w stałym cenniku u Św. Zofii. Dla mnie to okropnie dużo. Nie wiem jak będziemy z kasą stali. Tak myślę, że wcześniej przygotuję paczkę z kosmetykami (bo handluję avonem) i do niej się kasę dołoży ale niezbyt wygórowaną kwotę. Ja to bym najchętniej z 200 zł dała, no ale zobaczymy jeszcze.

[ Dodano: 2007-09-14, 22:54 ]
Spytaj po prostu ile masz pieniędzy przygotować no i jaką formę płatności sobie życzy, bo u nas na przykład za szpital to tylko przelewem.

[ Dodano: 2007-09-15, 09:20 ]
Dzień dobry wszystkim :ico_haha_02: Wstawajcie luniuszki, pobudka!!! :ico_haha_02:
Za chwilę jadę z mężem na ostatnie zakupy dla Kubusia: pieluchy, rożki czapeczki, rajstopki itp. Opowiem Wam jak wrócę co kupiłam. Może troszkę poszaleję :ico_haha_02: chociaż ciężko szaleć jak się już prawie wszystko ma :ico_noniewiem: Trzymajcie się do zobaczenia po południu!

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość