Awatar użytkownika
Izunia
Wodzu
Wodzu
Posty: 15798
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:35

22 sie 2007, 11:32

Fajne te psiaczki :)

Mój nadal siusia w domu :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: kupki nie robi na początku mu sie to zdarzyło ale się odzwyczaił ale siusiu nadal rrobi...

Całą noc potrafi wytrzymac a jak jesteśmy w pracy to zrobi :ico_zly: :ico_zly: już nie wiem co robic...

Maczam mu w tm pysk i mówię fuj nawet lanie dostanie... i nic...ech... nawet ma nkarę i tylko na kacyku po tym ma leżec i słucha nie ruszy się wystarczy że spojrze...

A jeśli chodzi o gryzienie to ma kości ze sklepu od weterynarza i je chrupie :ico_oczko: ale oczywiście moje nowe buty skórzane na samym początku zdązył pogrzc :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
biedroneczka
maniakogadacz
maniakogadacz
Posty: 390
Rejestracja: 07 mar 2007, 20:36

22 sie 2007, 13:37

Izunia ja w pewnym momencie zauważyłam, że mój pies potrafił nasikać ze złości. Z tego co pamiętam, to mały psiaczek, więc może nie lubi zostawać sam. Może to śmieszne, ale ja czasami zostawiam swojemu radio cicho włączone :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Joanna24
4000 - letni staruszek
Posty: 4260
Rejestracja: 19 mar 2007, 17:31

22 sie 2007, 19:07

biedroneczka, odnosnie zjadania odchodów to przyczyną może być niedobór wapnia. Skonsultuj się z weterynarzem.
Izunia, tak jak napisała biedroneczka powodem zapewne jest to że zostaje sam w domu i robi to na złość. Musisz mu zapewnić odpowiednią ilość zabawek nawet tych gumowych piszczących. Powodzenia.

Awatar użytkownika
lulu81
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3150
Rejestracja: 09 mar 2007, 18:03

01 wrz 2007, 22:54

A mój Kubus, jak nas niema, to nie dotknie ani wody, ani jedzenia, teskni chyba

[ Dodano: 2007-09-01, 23:04 ]
A to właśnie mój Kubuś

Obrazek

A tu próbuje wziac swoją zabawke z parapetu, potrafi podskakiwac ponad metr :ico_brawa_01:


Obrazek

Awatar użytkownika
biedroneczka
maniakogadacz
maniakogadacz
Posty: 390
Rejestracja: 07 mar 2007, 20:36

11 wrz 2007, 17:59

Plaga kleszczy wróciła :ico_olaboga: :ico_placzek: Jak ja tego nie cierpię!!! :ico_zly: Dzisiaj w sumie 3 kleszcze na Skubim znalazłam, 1 jeszcze na sierści siedział, a 2 musiałam wyciągać. Trzeba będzie zakropelkować go jak najszybciej. A jak tam u Was w tej kwestii?

Awatar użytkownika
biedroneczka
maniakogadacz
maniakogadacz
Posty: 390
Rejestracja: 07 mar 2007, 20:36

12 wrz 2007, 17:56

Skubi był kropelkowany 1 czerwca i od tamtej pory nic nie było,więc działało super i pogoda sprzyjała :-D

A co do obroży, to została wyeliminowana przez weterynarza. Ja na początku, jak wzieliśmy pieska, to kupiłam taką zieloną-bilogiczną. Ale Skubi się strasznie drapał i weterynarz stwierdził, że to może w niej coś jest. Poza tym już baaaardzo urósł i myślę, że taka obroża nie zdała by egzaminu :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
biedroneczka
maniakogadacz
maniakogadacz
Posty: 390
Rejestracja: 07 mar 2007, 20:36

13 wrz 2007, 11:29

Nie mam pojęcia Emka co to może być. Mój psiaczek nic takiego nie miał. A może to związane właśnie ze zmianą domu (bakterii, wody, itp.)?

Awatar użytkownika
biedroneczka
maniakogadacz
maniakogadacz
Posty: 390
Rejestracja: 07 mar 2007, 20:36

14 wrz 2007, 18:51

To super, oby szybko przeszło :-)

Ja wczoraj zaopatrzyłam się u weterynarza w kropelki od kleszczy i witaminki, bo mi je poradził odnośnie tego podjadania odchodów. Skubi zajada je jak chrupki, więc nie mam problemu z podawaniem :ico_oczko:

[ Dodano: 2007-10-21, 12:44 ]
Kobitki liczę na jakąś konstruktywną poradnę w sprawie prowadzania psa na smyczy. Mój pies praktycznie od początku chodził całkiem w porządku, ale zdarzało mu się ciągnąć. Teraz robi się to coraz większym problemem, bo jest większy i praktycznie cały czas wyrywa się do przodu. Nie słucha, nie działa pociąganie go, itp, a jeśli zadziała to na baaardzo krótko. Zaczynam się męczyć każdym wyjściem z nim i pomyślałam o kolczatce. Tylko on ma dopiero 7 miesięcy.

Awatar użytkownika
matula1
Miss zgubnych centymetrów
Posty: 475
Rejestracja: 07 mar 2007, 20:24

03 sty 2008, 00:54

Obrazek
to jest moja kochana sunia którą dostałam od męża w prezencie mikołajkowo-podchoinkowym :-D
niestety Goldi odszedł za tęczowy most w czerwcu i długo czekaliśmy na kolejnego zwierzaczka, a URSA (to imie wybrala moja corcia) ma już całe 11 tygodni

biedroneczka pisze:Zaczynam się męczyć każdym wyjściem z nim i pomyślałam o kolczatce. Tylko on ma dopiero 7 miesięcy.

polecam taką metodę - i poszukaj jeszcze innych wzmianek w necie o tej metodzie szkolenia, bo daje rewelacyjne efekty, nawet starego psa mozna w ten sposob wyszkolic :ico_oczko: http://members.westnet.com.au/b-m/index.html
Pozdrawiam
Monia

Awatar użytkownika
matula1
Miss zgubnych centymetrów
Posty: 475
Rejestracja: 07 mar 2007, 20:24

03 sty 2008, 22:14

Emka pisze:Ja właśnie zakupiłam książkę o tej metodzie szkolenia;-)

ja tez ją mam właśnie z internetu kupioną :ico_haha_01: i dzisiaj już zaczęłiśmy ćwiczyć z Ursą, bo akurat dzisiaj tewż przyszły przysmaki dla naszej suni :ico_oczko:

Wróć do „Nasze hobby”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość