HEj, cos dzis nie moglam zasiasc do komputerka... Pospalam do 10:00, potem wzielo mnie na sprzatanko i pranie dywanikow lazienkowych (w pralce oczywiscie

), potem kuchnia i zaraz sie trzeba brac za obiad choc sie nie spiesze bo mezu wroci dopiero kolo 21.00.
Ja juz z tych nudow kota dostaje, jakby juz bylo MAle to czlowiek by chociaz jakies konsttruktywne zajecie mial, a tak tylko w kolko to samo sprzatanko, praanie, prasowanie, od 3 miesiecy to samo, no bzik normalny
Pogod w kratke, raz slonce raz deszcz, porabalo sie tej aurze calkowicie.
Powoli wyjasnia sie sprawa z torba z Allegro. Otoz po 6 tygodniach od zakupu i echa przez ten czas pomimo mojej wplaty kasy i maili itp Laskawa Pani sie odezwala dzis do mnie ze ona juz dawno pieniazki mi na zwrot przelala i ona nie wie czemu ich nie mam.... A potem wyslala mi jakis mail niby ze od nich z banku ze przelew byl zrobiony, taaaa.... ale dzisiaj o 7.30 rano, chyba myslala ze niemieckiego nie znam (bo ta pani jak sie okazalo ma firme w Niemczech zarejestrowana). A minute pozniej dostaje jakiegos maila ze niby jakis przedmiot zostal przez nich nadany do wysylki.... No i ja juz nie wiem, czy dostane te pieniadze z powrotem czy moze laskawie jednak torbe wyslali.. Coz za ludzie sprzedaja na allegro. Aha i podam Wam nick tej osoby, a wlasciwie nawet juz dwoch osob z ktorymi naprawde mialam spore klopoty: 1. dla_pociechy oraz 2. kaja_sklep. Wystrzegajcie sie tych sprzedawcow....
