Beatris60
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3461
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:37

19 wrz 2007, 16:04

witam, znowu mi potwierdzenia nie przychodziły :ico_noniewiem:

co do czasu przed ciążą, ja tez poukładana - studia, ślub, pracowałam na ostatnim roku studiów, potem miałam przez rok sklep z odzieżą damską i potem do pracy na etat poszłam i po półtora roku pracy w ciążę zaszłam. przed dzidzią często z mężem wychodziliśmy, zabawy z towarzystwem, kina, kolacyjki, wyjazdy weekendowe. ale wystarczyło mi to. owszem, nie powiem że bym gdzies nie wyjechała bo to zawsze miłe ale nie tęsknię za tym bardzo.

BeataW
Wodzu
Wodzu
Posty: 10941
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:58

19 wrz 2007, 21:20

Beatris60 pisze:owszem, nie powiem że bym gdzies nie wyjechała bo to zawsze miłe ale nie tęsknię za tym bardzo.

A myślałam,że ja jestem jakaś dziwna...bo na ogół dziewczyny są zmęczone siedzeniem w domu,marzą o pracy,wypadach,a mnie jest dobrze tak jak jest...zarobię parę groszy,ale siedzę w domu z Izą i jestem szcześliwa...czasami się zastanawiam,czy nie jestem zbyt mało ambitna,że tak sama z własnej woli robię się "kurą domową",ale odganiam te myśli...taki mam charakter i już... :ico_oczko:

Beatris60
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3461
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:37

19 wrz 2007, 23:18

BeataW pisze:siedzę w domu z Izą i jestem szcześliwa...


Beatko, ja tez tak mam....wiesz, pomyślałam sobie że i moja i Twoja ciąża nie przyszła łatwo, teraz może staramy się nacieszyć na maxa dziećmi. niezrozumcie mnie zle, ale troszkę inaczej jest jak człowiek o ciążę musi się starać i czuje niepewnośc czy się uda.

Awatar użytkownika
Kaja
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2184
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:53

20 wrz 2007, 07:26

Beatris60 pisze:BeataW napisał/a:
siedzę w domu z Izą i jestem szcześliwa...


Beatko, ja tez tak mam...

Dziewczyny to i ja sie do Was dołącze bo też lubie siedzieć z dziećmi w domu choć przyznam że czasami chciałabym iść do pracy i dlatego też teraz szukam jakiejś roboty

BeataW
Wodzu
Wodzu
Posty: 10941
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:58

20 wrz 2007, 08:21

U mnie chyba w 90% to kwestia charakteru,po prostu sprawia mi przyjemność prowadzenie domu i zajmowanie sie Izą :ico_oczko: Bo chyba każda matka kocha na zabój swoje dziecko,ale jedne potrzebują oderwać sie trochę od spraw domowych,inne mniej :ico_oczko:
Mnie się w ogóle marzy w przyszłości taka telepraca,czyli praca przez internet w jakimś biurze rachunkowym czy innej isntytucji :ico_oczko:

Beatris60
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3461
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:37

20 wrz 2007, 09:09

BeataW pisze:każda matka kocha na zabój swoje dziecko

co do tego nie ma wątpliwości, miłośc nie ma tu nic do tego. ja poprostu planowałam zanim zaszłam w ciążę szybko wrócić do pracy, a potem strach o to czy będę miała dzidzię, zagrożona ciąża, spowodowały to, że nie chciałam Oli zostawiać. ale są mamy które bardzo by chciały siedzieć w domku a muszą iść do pracy albo takie które do szczęścia pracy potrzebują i ja to rozumiem, może inaczej by było gdybym pracowała w zawodzie i praca sprawiałaby mi satysfakcję. chociaż gdybym miała wybór to siedziałabym w domu cały czas bo tez to bardzo lubię, może znalazłabym prace na pół etatu, lub 1 czy 2x w tygodniu, bo zajmowanie się domkiem sprawia mi sporą przyjemnośc.

BeataW
Wodzu
Wodzu
Posty: 10941
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:58

20 wrz 2007, 09:17

Beatris60 pisze:gdybym miała wybór to siedziałabym w domu cały czas bo tez to bardzo lubię, może znalazłabym prace na pół etatu, lub 1 czy 2x w tygodniu, bo zajmowanie się domkiem sprawia mi sporą przyjemnośc

To znalazłam bratnią duszę :ico_haha_02: Bo na ogół większość kobiet jednak potrzebuje wyrwać się z domu;oderwać od domowych obowiązków :ico_oczko: A ja naprawde tego nie potrzebuję i do tej pory nawet myślałam,że jestem mało ambitna :ico_wstydzioch: Ale może wszystko ze mna w porządku :ico_oczko: :-)

lilo

20 wrz 2007, 09:26

To ja jestem taka pół na pół. Najchętniej był pracowała na pół etatu, żeby więcej czasu spędzać z dzieckiem, ale i być między ludźmi. Jakoś w domu dostaję depresji, tym bardziej że dziecko rośnie i coraz mniej mnie będzie potrzebowało. A kolejne owszem, ale jak nie będę pracować to nas nie będzie stać...

Beatris60
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3461
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:37

20 wrz 2007, 17:03

lilo pisze:być między ludźmi

ale wiecie, ja bardzo dużo przebywam wśród ludzi, mało jestem w domu. jak jest pogoda to jesteśmy w parku lub na placu zabaw i jak mam chęć to rozmawiam z innymi mamami, a jak nie ma pogody to jeździmy do koleżanek, do centrów handlowych itd.

Awatar użytkownika
Jasnie Pani :)
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2730
Rejestracja: 23 mar 2007, 12:53

23 wrz 2007, 09:42

a ja nie mam wyboru :ico_noniewiem: bo jakbym miala to bym w domu cale zycie siedziala, bo najwiecej to nie lubie pracowac dla kogos :ico_zly: , ale, ze nie mam wyboru to w styczniu musze wrocic do UK i do pracy. a wyboru nie mam, bo nie umiem zyc na czyjs rachunek, nawet gdy jest to rachunek mojego slubnego :-D

Wróć do „Kącik dla rodziców”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość