echo1978
Rozkręcająca się gaduła
Rozkręcająca się gaduła
Posty: 10
Rejestracja: 19 wrz 2007, 10:21

20 wrz 2007, 16:38

Hejka,

słoneczko4, super, że wszystko OK po USG. A wyniki na pewną potwierdzą, że dzidzia zdrowa.
Ja idę na genetyczne 1 października. Mam nadzieję, że to nie za późno - 12 tydzień i 4 dzień ciąży, ale tak na ostatnim USG mi lekarka wyliczyła.

Pewnie, że najbardziej chciałabym parkę, ale najważniejszy (chyba dla każdej mamy), by dzieci były zdrowe. I wszystko mi jedno czy 2- czy 1-jajowe. Niestety przy 2-jajowych bliźniakach jest trudniej, bo są dwa łożyska, więc więcej do dźwigania :) No ale muszę dać radę.

Awatar użytkownika
meggi_24
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2194
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:24

20 wrz 2007, 16:45

wiTAJCIE KOCHANE!!!

Troche was zaniedbuje... ale jak na razie nie mam dostepu do neta :(

Wymioty mnie w dalszym ciagu nie opuszczaja ... ale dje sobie z tym rade, zauważyłam ze nie służą mi sery, serki, mleko... to chyba sie we mnie fermentuje...

Ale nie narzekam pewnie juz niedługo i skoncza sie te moje wymioty :)

Poza tym zapisałam sie na USG genetyczne do kliniki Genemon w Rudzie śląskiej :) Takie badanko kosztuje ok. 150 zł. Wizyte mam na 1 piaździernika :)

Awatar użytkownika
słoneczko4
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 248
Rejestracja: 20 lip 2007, 22:03

20 wrz 2007, 17:22

echo1978, te badanko wykonuję się między 11-14 tygodniem ciąży więc u Ciebie będzie idealnie.

[ Dodano: 2007-09-20, 17:25 ]
meggi_24,badania genetyczne ponoć kosztują od 70-200 zł. pewnie zależy tez od miejscowości w której sie je wykonuje.

[ Dodano: 2007-09-20, 17:33 ]
A ja idę na wizytę do mojego gin . dopiero 11 pażdziernika wraz z wynikami ,wówczas znów zobacze moje malenstwo. :ico_haha_02:

Dziś widziałam na takim dużym telewizorku ,moją dzidzie .Niestety niemam zdjęcia,ale słyszałam jak bije serduszko i po jakims czasie machało rączkami.Cały czas się wpatrywałam w monitor..... :-) aż sie wierzyć niechce ,że takie dzidzie mamy pod serduszkiem :ico_ciezarowka:

asika82
4000 - letni staruszek
Posty: 4112
Rejestracja: 03 sie 2007, 10:46

20 wrz 2007, 18:31

sloneczko4 ciesze sie , ze jest wszystko dobrze z malenstwem.

[ Dodano: 2007-09-20, 18:33 ]
ja ide za tydzien na usg. zobacze pierwszy raz swoja kruszynke i az mi serce mocniej bije jak czytam o waszych odczuciach zwiazanych z usg. i wiecie co moj niedobry przyszly tatus tez chce ze mna isc na to badanie! :ico_brawa_01: bardzo mnie to cieszy!

echo1978
Rozkręcająca się gaduła
Rozkręcająca się gaduła
Posty: 10
Rejestracja: 19 wrz 2007, 10:21

20 wrz 2007, 19:09

asika82, mój mąż był ze mną ostatnio na USG. Mężczyźni chyba jeszcze bardziej to od nas przeżywają. Normalnie przy lekarce się cieszył, skakał jak dzidzie machały rączkami, pokazywał tak jak one :)

Awatar użytkownika
Myszka_
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3255
Rejestracja: 08 mar 2007, 15:25

20 wrz 2007, 23:12

małgoska, ciesze się że na badaniach wszystko ok, a dzidzia prześliczna :ico_brawa_01:
słoneczko4, kochana na pewno wszytko będzie dobrze, fakt to przykre jak bliskie nam osoby a nawet tylko jakiś znajomych spotykają przykre rzeczy, w zeszłym roku a raczej pod jego koniec zanim wybrałam się na wizytę do gina pogadać o planach związanych z dzidzi, mojej szwagierce w 12 tyg. zmarł dzidziuś w brzuszku, potem moja przyjaciółkę w 4 mies. spotkało to samo, później znów taka koleżanka i jak już byłm u gina to moja koleżanka wyszła zapłakana od niego, że obumarło i mam mieć zabieg - byłam przerażona - myślałam Boże co to się dzieje!! ale pomogła rozmowa z lekarzem i wiara, że na pewno wszystko będzie dobrze... i jak narazie, odpukac jest ok....
meggi_24, kochana na tym etapie z tymi dolegliwościami, no jak mogłybyśmy Ci nie wybaczyc i nie usprawiedliwic tego "zaniedbania", ale jestem pewna, że jak nam wszystkim miną te nasze "kochane" dolegliwości to wąteczek się rozkręci :ico_oczko:
Edit ja chodze do dentysty na bierząco, bo chciałam obie blomby pozmieniac na laserowe, nie ma źle, fakt kiedyś już miałam dośc na tym fotelu, ale poza tym nie było źle...
asika82, no to super, że ten Twój niedobry Pań chce iśc z Tobą.. w ogóle "widzę", że chyba masz lepszy humorek - dobrze mi się wydaje? :ico_oczko:
echo1978, no bo Ci nasi Panowie to takie duże dzieci, ale takie nasze kochane duże chopocki, fajnie że się cieszą i tak żywiołowo reagują - to takie pocieszne :-D
mój mężuś za pierwszym raezm niestety nie by ze mną, ale teraz na następną wizytę idziemy razem i jestem bardzo ciekawa jak zareaguje na te cudne widoczki :-D

ja jutro ide na badanka, staram się byc spokojną, ale nie ukrywam gdzies tam w środku mam stracha jak to wszystko przetrwam, juto mam wolne, miałąm jeden dzień jakby zaległy i dziś tak kichałam i smarkałam i miałam taka gorączkę, że szefostow kazało mi jutro się wygrzewac i kurowac, a jak mi nie przejdzie to do lekarza i na L4, ale o mnie dbaja nie hehe...

zmykam, życzę Wam słodziutkich snów, spokojnej nocki i milusiego piąteczku :ico_oczko:

Awatar użytkownika
mamamonia
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 532
Rejestracja: 13 sie 2007, 12:55

21 wrz 2007, 11:13

słoneczko4, jak miałaś robione USG? Ja idę na badanie genetyczne we wtorek i jestem ciekawa jakim sposobem robią USG...

Dziś byłam na badaniach krwi - bez śniadanka oczywiście. Straszna tortura, bo ja od dawna przecież zaraz po wstaniu jem śniadanie...;/ Ale dałam radę mimo dłuuuugiej kolejki babć ;)

Pozdrawiam :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
słoneczko4
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 248
Rejestracja: 20 lip 2007, 22:03

21 wrz 2007, 11:35

mamamonia, gin . który robił mi USG pytał w którym tygodniu jestem jak powiedziałam ,że w 12 -stym tyg. to powiedział , że spróbujemy przez brzuch i na tym staneło bo wszystko dobrze widział.Może i ty będziesz miała przez brzusio , a który będziesz miała tydziń dokładnie we wtorek?
Pozdrowionka :-)

Awatar użytkownika
mamamonia
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 532
Rejestracja: 13 sie 2007, 12:55

21 wrz 2007, 12:54

We wtorek mam ostatni dzień 11 tygodnia. Obawiam się że u mnie będzie gorzej z widocznością...;/ Jak miałam torbiel na jajniku i lekarz próbował ją oglądać przez brzuch to też było ciężko i zrobił dopochwowo. Chciałam zabrać ze sobą przyszłego męża (tzn. sam chce), ale nie wiem jak zareaguje na takie USG. On jakiś mega wrażliwy jest! :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
Myszka_
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3255
Rejestracja: 08 mar 2007, 15:25

21 wrz 2007, 13:17

Witajcie,
zrobiłam badanka, przetrwałam :-D , ale jeszcze z łóżka nie wyszłam i już prowadziłam monolog z maluszkiem, że musimy wytrzymac, bo to po to aby pan doktor widział czy wszystko dobrze itp... hehe noi kochana fasolka grzecznie przetrwała :ico_oczko:
a teraz co chwilę leże, nie daję rady z tą gorączką i nie moge jej zbic, znacie jakieś sposoby babciowe - bo innych nie mogę stosowac... niestety... jak mama wróci z pracy to z nią pogadam może coś poradzi, jak to mama - ma jakiś sposoby :-D :ico_oczko:
mamamonia, a chodzisz prywatnie czy na kasę, jak prywatnie to nie powinien robic problemów, przeciez może Cie okryc jakims ręczniczkiem, powiesz że mąż jest z Tobą i chciałby widziec, jeśli jest taka możliwośc, to najpierw Cię zbada a potem poprosi męża, musisz byc optymistką i wierzyc, że mężuś-przyszły, też zobaczy maluszka :ico_oczko:
ja zmykam leżec dalej.
Miłego dnia moje kwietnióweczki, bez buziaków bo zarażam ...

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Google [Bot] i 1 gość