Magda
az tak źle? Nie wiem co Ci radzić... Trzymaj się i opowiadaj co tam.. mam nadzieję, ze P. jednak nie sięgnie po walizki i dojdziecie do porozumienia..
Widzisz Asiu.. Ty widocznie tez jesteś ofiarą tej lektacyjnej propagandy...
ja tak ryczałam na początku, ze muszę dokarmiać, wyłócałam się z całym światem ,ze mojego mleka wystarczy, ze JA MATKA dam radę.. A mała wyła głodna była... A to wszytsko jeszcze gorzej wpływało.. teraz dokarmiam i wszyscy są szczęśliwi