U nas walka z alergią i azs od nowa
Było coraz gorzej więc poszperałam na necie, powypytywałam znajomych i wybrałam się z małą do alergologa. No i efekt tego taki, ze zaczynamy wszystko od początku... Dostałam nakaz odstawienia wszystkich maści (w których okazało się dermatolog powsadzała sladowe ilości sterydów
) oraz wszystkich leków, bo mamy znaleźć i wyeliminować przyczynę a nie skutki... Dostalismy nowe mleko - Bebilon Amino, gdyż (tak jak podejrzewałam) Nutramigen mała uczula
A kapac mam nadal w płatkach owsianych i smarować najprostszym kremem nawilżającym. I nic więcej nie uzywać, bo organizm ma się oczyszczac z toksyn (ma ją wysypywac), bo jak nie to zejdzie na pluca i wiadomo co dalej...
Odstawiłam więc wszystko w sobotę a juz w niedziele Viki była cała w krpach i plamach
Nocka oczywiście zarwana a i dzień nie lepszy... Podobno tak ma byc do 10 dni a potem organizm powinien juz sie uspokoić... Oby, bo ja ledwo już ciągnę..
Buziale dla was i maluszków...