To ja też skorzystam z zaproszenia
Ika202, też słyszałam wczoraj o tych bliźniakach. Mam nadzieję, że uratują tego drugiego chłopczyka.
Kilolek masz przechlapane z tym psem
Biedactwo
Ja zaopatrzyłam się w laktator, też aventu, jeszcze przed urodzeniem Jasia. Nie narzekam. Ale prawde mówiąc mało z niego korzystałam, bo nie pracowałam. Na samym początku, jak miałam bardzo dużo pokarmu, to musiałam trochę odciągać, bo lało się ze mnie jak z hydrantu.