Emilka też właśnie zasnęła... a ja nie wiem mam dzisiaj jakąś wenę do sprzątania
Wysprzątałam już prawie całe miszkanko na cacy, wyprasowałam, wyprałam, jeszcze mi tylko

zostało.
Idę zaraz jeszcze zupkę Emi przygotować.
A z tym naszym pokoikiem to poczekam spokojnie. Tylko że ja zawsze w gorącej wodzie kąpana chciałabym wszystko od razu

. A tak na dobrą sprawę to teraz nawet by się bardzo nie cieszyła z tego pokoiku podejrzewam. No a w lipcu to już bardziej kumata będzie
