a to ja wam wkleje z lutowek

nie obrazcie sie....
dziewczyny a my wczoraj u tesciowki bylismy znow na weekend, z jednej strony fajnie bylo bo pojechalismy do parku wodnego ale troche nudny ten park byl, ale za to dla Julci swietna zabawa i przynajmniej ona sie cieszyla, hihihi taka zadowolona byla nawet w jakuzzii siedziala hihihihihi szkoda ze kamerki nie wzielam, a tak bardzo chcialam zrobic zdjatka, ale juz nic ...nastepnym razem.
a z drugiej storny bylo OKROOOOOOOOPNIEEEEEEEE walczylamz mezem okrotnie a oczywiscie jak kazda matka tesciowka po A. stronie, na koncu A. sobie pojechal samochodem sie przejechac, a tesciowka do mnie, ze mimo ze on jest taki niedobry to ja powinnam byc cicho, i taki tekst do mnie:
No ! AL EPRZECIEZ ON JEST MEZCZYZNA!!!!
i zaraz potym:
NO! ALE TY POCHODZISZ Z POLSKI!!!
nic tylko

trzepnac ta babe w leb, ona sama ze swoim mezem ( A. ojcem ) nie jest bo cale jej zycie traktowal ja jak swinie, czyli calkiem tradycjonalnie ze ona zrobi obiad, wola go 10 razy, a w koncu on sobie gdzies pojedzie i nie powie gdzie, i tak co dziennie, a jak obiad niegotowy jak on przyjedzie to awantura, dziecmi sie wogole nie interesowal jak sie urodzilo to nawet nie spojrzal na nie tylko za gazete sie wzial, i ona bedzie mi kurcze lekcje prawic na temat malzenstwa. Dziekuje bardzo za takie lekcje : Jak wytrzymac z twoim mezem przez 30 lat? - byc nieszczesliwa, zacisnac zeby i po 30 latach sie rozejsc
A. nabiera czasem dziwne schizy, chyba od tego calego zwiazku jego mamy z jego ojcem, naoogladal sie glupot i go czasem schizy lapia, i sie nie moge nadziwic, jak to moze byc, ze przez caly tydzien jak jestesmy w domu to on jest grzeczny jak aniolek pomaga, jak cos mam do niego to mu mowie, a jak pojedziemy do jego mamy, to lezy na stolku i tylko jego amme prosi by mi pomogla. a wtedy ona do mnie mowi, ze przeciez A. mi pomaga , CIEKAWE KIEDY? MOZE WTEDY KIEDY ONA ZASUWA PO PIELUCHE?????????
strasznie lubie moja tesciowke bo taka fajna z niej kobieta, ale jak u nas cos nie dziala, to ona sie wpierdzila i swoje teorie wprowadza, a on przytakuje, glupi bedzwal! (

ale przezwalam swojego meza....az mi wstyd

ale nic, zasluzyl sobie! )
takze jak juz sobie wrocil z wczorajszej przejazdzki to sie do mnie nie odzywal, ha a w domu powiedzial ze musimy porozmawiac szczerze niedlugo, HA HA HA HA HA i ze mnie KOCHA BLA BLA BLA, ciekawe ze nagle stracil idee bycia WALECZNYM!
ja mam taki temperament ze jak sie wkurze to wydzieram sie jak nic, i rozumiem ze w sumie moze sie zrobic przykra atmosfera, ale najciekawsze w tym wszystkim jest to, ze ja wiem kiedy A. moze byc zly, po prostu znam go i wiem co go wkurza, wczoraj mu wymienilam i mi przytaknal, a on niewie kiedy JA sie wkurzam

jakby mnie nie znal, ale oczywsicie zawsze powtarzam dziesiec razy chyba jak kazda kobieta, o co jestem zla a on dalej nie rozumie.

ciekawa rzecz.
a co jeszcze ciekawsze, tesciowka stwierdzial ze A. pracuje w biurze, nad wlasna firma, a kurcze zapierdylam od rana jak Julci szly zabki to od 6 rano, nocki przerabane, o 11 do opiekunki i zapierdzielam do szkoly, po szkole Julcie odbrac, i sie nia opiekowac do 20. o 21 padam na twarz, a on sobie siedzi i do 1-3 nad ranem gra na kompurterze jak pieciolatek lub telewizje oglada? ja zasypiam na siedzaco a ta kobieta mi w twarz powie, ze on PRACUJE W BIURZE!

KU....WA MAC to ciekawe dlaczego ja padam na twarz a on ma energie do siedzenia kurcze nad ranem,a potem rano marudzi, niech sie w tylek ugryzie, ja tez jestem czlowiekiem, robie co innego ale nie znaczy ze gorszego, niech sie w tylek ugryzie po raz drugi! co z tego ze jest facetem, jak chce byc ze mna, to musi pomagac, bez slowa, bez gadania, i tyle, i tak bedzie, a nie bedzie mi tu sie kobieta wpierdzielac z jej stuletnimi murzynskimi tradycjami!

i tak mu wczoraj powiedzialam! dzis po pracy siadamy i gadamy i zobaczymy co sie wykluje z tej rozmowy, ale sie nie dam! mimo ze kocham meza, ja nie ejstem typem milosierniczki co dla dobra rodziny bedzie sie plaszczyla do ziemi, padala na twarz o 21 a moze jeszcze bedzie slyszala niezadowolenie z powodu braku energi na seksik. Niech sie wtylek ugryzie, po raz trzeci!
nooooo ale wam tu nawrzucalam zlej wojowniczej energii. echh ciesze sie mimo wszsytko ze az tak zle nie ejst, mimo zmeczenia itp. mialam gorsze wyboje z chlopakiem z polski wytrzymalam dwa lata z nim, moze i powinnam byc wdzieczna za to co mam, ale wciaz czuje ta dyskriminacje, i wiem ze moze byc inaczej, bo dunki maja inaczej,
lemo ha! ja bym sie rzucala na numer jeden, zawsze to po dwoch latkach mozesz wrocic do numeru dwa! trzeba probowac szansy w zyicu, nie ma co, skoro praca nudna, nieciagnie cie tak bardzo, a masz pomysl, tylko troszke sie boisz, to moze jednak warto przezywciezyc strach? ja dzieki tobie mam wieksza wiare w moja kobieca sile i sie doksztalcam hihihi mam takie ciche plany w serduszku o mojej wlasnej dzialalnosci i jak tylko nauka zakonczona to rzucam sie w ir pracy nad moim cichym planem, a w wakacje sproboje troszeczke jak bede miala wolne od szkoly. takze ja bym probowala zalozyc wlasna dzialalnosc, bo kredyt zawsze mozna splacic, jesli cos niewypali, za to jest duza szansa na zysk, bo klientow masz gwarantowanych, tylko teraz jaki szyld? moze sa jakies statystyki o tym jaki obrot roczny maja te firmy jak np mcdonald, itp tylko nazwa franczyzowa mnie odpycha hihi ze wzgledu na twoje doswiadczenia z francuzem......
