Malgorzatkau mnie bylo troche inaczej,bo juz mialam odchowanego syna(10 lat)syna,ale w miedzyczasie byly 2 poronienia i 3 martwe ciaze,juz powiedzialam dosc,nie chce ciazy i zadnego dziecka.Wtedy bedac na tabletkach anty ..zaszlam w ciaze.dowiedzialam sie bedac w 3 mcu,bylam pewna ze tez sie nie utrzyma,ale nie...uparty byl-i wtedy sie zalamalam,bo bylam pewna ze urodzi sie chore,ulomne,do tego lekarz mnie nie podbudowal,mowil ze z racji wieku moze z dzieckiem byc cos nie tak,bo nie bralam kwasu foliowego,na badanie prenatalne ponoc bylo juz za pozno.Do tego przyplataly mi sie klykciny,lekarz mi powiedzial,ze podczas porodu zaraze dziecko.Wierz mi, modlilam sie aby nie donosic tej ciazy,a teraz rycze ze moglam kiedykolwiek tak pomyslec.Synus jest najwiekszym cudem w moim zyciu,nie ma zadnej z przewidywanych chorob.
Malgorzatko,pokochasz swoje dzieciatko,o sprawy finansowe sie nie martw,bo masz meza,i razem sobie poradzicie,zobaczysz,ze starczy i dla maluszka,ciesz sie ze bedziesz miala dwojke pieknych dzieci,zobaczysz za dwa-trzy lata bedziesz zadowolona,ze nie ma miedzy nimi tak duzej roznicy wieku,pozatym rownolatki lepiej sie chowaja.Usmiechnij sie i nie mysl jak sobie poradzisz,bo poradzisz napewno,tylko pomysl jak fajnie bedzie miec taka dwojke rozrabiakow w domu
[ Dodano: 2007-10-08, 09:06 ]A wogole mysle,ze to nie jest tak ze ty nie chcesz tego dziecka,to poprostu hormony szaleja,jak to bywa u kobiet w ciazy