hey kobietki!!!
Wlasnie Was doczytalam
Felicity 100 caluskow dla Olenki z okazji 1-szych urodzinek,zeby jej sliczny usmiech zawsze goscil na jej slicznej buzce!!!!
Wklej na koniecznie jakies fotki z urodzinek!!!
Strasznie mi zal
K@tki mimo,ze nie znam,ale po prostu nie wiem co mam napisac....nie jestem w stanie pojac tego swiata...
kobiety,ktore tak bardzo pragna calym sercem i dusza zostac matkami jeszcze nienarodzonej fasolki tak musze cierpiec i przechodzi przez to pieklo....bardzo mocno trzymam kciuki,zeby i ona mogla przytulic kiedys swoje dlugo wyczekiwane malesntwo...
Delfinko strasznie sie ciesze,ze z Mayusia juz duzo lepiej,na pewno za pare dni bedzie szalec na calego...ucaluj mocno Wasza slicznotke od nas!!!A Ciebie tez dopadlo z ta piersia...matulko,wiem jaki to bol sama mialam zapalenie piersi jakos jak Vinee miala 3 miesiace,ale i tak przeszlam to lightowo,mialam goraczke,ale nie az tak wysoka jak Ty kochana...przy czym cala piers miala czerwona z jednej strony i mnie bolala...jedynym plusem bylo to,ze przeszlo i bardzo szybko bo juz w drugiej dobie...
Dbaj o Siebie
Delfinko i zycze powodzenia w odstawianiu Mayci od cycusia
Na pewno sobie poradzisz!!!
Martus Franio bosko wyglada,slicznie go wystroilas przystojniaczka
,tylko go schrupac,na 2 fotce wydaje mi sie do Ciebie bardzo podobny,choc na paczatku to caly tatus mi sie wydawal..i jaki Franio sie duzy wydaje i dlugi
Emilka oj wspolczuje bolu zeba,wiem cos o tym,jak mnie tak w zeszlym roku bolal to myslalam,ze zwariuje z bolu...
za to ja do dentysty uwielbiam chodzic,jedno z moich zboczen...hihih...mam nadzieje,ze cos sie da zrobic,zebys tak nie cierpiala z bolu,trzymam kciuki!!!
Madziorka co do szpitala,to raczej nie potraktowali nas po znajomosci tylko tak jak powinnii potraktowac kazdego pacjenta
(choc niestety jak czytam co u naszych dziewczyn wyprawiaja to mi sie skora jezy ze zlosci i takim to nie wiem co bym zrobila
),chwile czekalismy az nami sie zajma,bo to byl weekend i przyjechala nagle karetka z malutkim dzieciatkiem,ktore mialo problemy z oddychaniem,jak przypomne sobie ta mama jak plakala,to samej mi sie lzy cisnely do oczu....naturalne bylo to,ze najpierw sie zajma nimi,bo u nas nie bylo nic naglego....
Leos cudowny ma usmiech i jak bosko wystrojony
,bardzo do Ciebie podobny na tych fotkach
nowa czapka bombowa
Sandrusia nie zostaw tak tego,ochrzan to durna babke,co robi Was w konia i klamie na dodatek...wrrrrr
Lucy i
Emilka ja w tamtym tygodniu mialam lekkiego dola,i to bez powodu,jeszcze przed okresem,jakos szukalam dziury w calym i bez powodu plakalam,az samej mi bylo wstyd,bo Bablu pewnie tez mnie mial dosc.....mysle,ze to tez jesien robi swoje i mniej slonca...poza tym on bardzi duzo pracowal,Vinee marudna byla i sie nazbieralo troche i jakos taka padnieta bylam,bo od rana do wieczora same....
w weekend za to wszyscy odzylismy,odpoczelismy,a i Vinee syndrom marudy sie skonczyl,,mysle,ze ona tez to odczula,ze Bablu wiecej pracowal...strasznie czeka na niego jak przychodzi z pracy..przynosi mu papcie i wariuja na maxa...hihih dzis rano sie obudzila i jak zobaczyla,ze Bablu nie ma w lozku(bo ma nocki)to siadla w lozeczku i zaczela glosno wolac papa,papa i tak non stop..musialam zadzwonic do niego i sobie pogadali..hihii smiesznie to wyglada jak sobie rozmawiaja...ale sie rozpisalam
Ide sobie nesquika zrobic,moze ma ktos ochote?