Witajcie. Wkońcu dotarłam

Te poranne spacery mnie kiedyś wykończą. Dzisiaj już o 9 żeśmy śmignęły na spacerek bo od południa zapowiadają deszcz.
Emi niedawno zasnęła więc mam czas na tt
U nas nocki jakieś dziwne się zrobiły (może to zbieg okoliczności ale od momentu kiedy zaczęłam jej podawać wieczorem kaszekę). Misia dostaje kaszkę przed kąpielą czyli przed 19. Później wieczorna toaleta no i cycuś. Zasypia szybciutko. Zaczęła mi się jednak budzić koło północy rozbawiona. Jak jej dam cyca to mnie gryzie

Podrzucę jej kilka zabawek to się pobawi ale później zaczyna się płacz. Cyca nie chce (bo gryzie) smoczka nie, przytulić się też nie chce. Nie wiem co jej się stało
W tym wszystkim żal mi mojego męża bo on biedak po 4 wstaje a ja z Emilką z reguły ponad godzinę walczę zanim zaśnie.
Pogoda dzisiaj jakaś dziwna. W sumie nie pada ale ciśnienie jakieś niskie chyba jest bo oczy mi się zamykają.
beatris śliczny śpiworek
gozdzik trzymam kciuki żeby Juleczka wytrzymała to szczepienie. Pocieszające jest to że później mamy spokój do marca
urmajo jak Majeczka lepiej już ??
nana fajne zdjęcie z tym dinozaurem i Twoim mężem
