BABE BOOM bratowa niema netu dzidzius bedzie u nich pd koniec marca 2008 ,a Arus moj chrzesnik syn mojego braciszka w czerwcu mial roczek,niestety wtedy urodzilam i nie bylo mnie na uroczystosci ojoj
Mojemu mężowi dwa razy nie mów Ale ja muszę najpierw popracować trochę. Moze za rok...
A co do chrzcin - u nas była bardzo podobnie babe boom to był jedyny dzień w dotychczasowym życiu Jagi, ze przespała cały - od 16.00 do 7 rana Goście nawet Jej po chrzcinach nie pooglądali. chyba, ze w łóżeczku śpiącą
a u nas Julenka sie smiala jak byla polewana woda, a potem na uroczystosci spala jak nic, i jak sie obudzila kolo 17 ( a o 10 sie wszystko zaczelo hihih ) to taka grzeczniutka byla, normalnie swiete dziecko w ten dzien hiihihi a to niedawno bylo...w czerwcu.....Julenka miala chyba 4 czy 5 miesiecy wtedy
leos bedzie mial 5,5 niesiaca podczas chrzcin hihi i mam nadzieje ze bedzie spokojny w kosciele hihi teraz jezdzimy z nim [rawie co niedziele od urodzenia i roznie bywa. czasem pod koniec chce spac i glosno daje to do zrozumienia hihi
ale potem bedzie starszy wiec ciezko wyczuc.. co to bedzie hihi