Arvona ja daje Marti róznie, ale tak 3 razy w tygodniu wychodzi. Od samego początku całe żóltko, tylko że teraz kupuje zdecydowanie wieksze jajka aby żóltka było wiecej :)
Marti jak narazie dzieli sie tym co ma, bardzo czesto gdy je chrupke mówię żeby mi dała i daje...
Teraz kilka słów o osiągnieciach Marti , bo dawno nic niepisałam :D
Jeżeli chodzi o slownictwo to z tego co widze to świadomie mówi: mama, tata, dada tzn dziadzuś, baba, nana (na moja siostrę), nie ma, didi (na dzieci) i .... manaman a oznacza: zobaczcie same:
http://www.youtube.com/watch?v=KC9FtLQJ ... ed&search=
Jak widzi samochody to woła: bumbuuu a jak zobaczy odkurzacz to: wuuu
rozumie co to znaczy: nie rusz, albo niewolno - ale wiadomo ze to najbardziej ją interesuje...
Bardzo lubi ogladac ksiazeczki. Jak jej powiemy zeby np: pokazała biedroneczke to wie w której ksiazeczce trzeba szukać, albo konika itp :)
Jednak najbardziej lubi ogladac zdjecia dzieci i zawsze pokazuję jej foteczki an tiktaku :D
(Reszta pózniej bo własnie ktos mi woła manaman i nie ma szans abym mogła cos dalej pisac, a chce jeszcze fotki z Pragi chce powklejac )
A tu mi doprawił rózki ciekawe dlaczego???