kochane, ja świeżo po imprezce urodzinowej koleżanki, o 6:30 rano jutro jadę po piesiora, tzn. prowadzi małż a ja se mogę włąśnie wypić henia (też mam)
śledziki zrobi mi mamusia, bo ma taki superaśnie pyszny przepis, ja robię krokieciki i barszczyk
a torta nie będzie tylko sernik
maryla ja już jestem w winterurze i mój mężu też
Maryla to co jedziemy do matuli na ten sernik
Kasia mężu w avatarku dla urozmaicenia bo same baby
miłego niedzielowania ja bez henika bo jeszcze nie mogę
ooo..., ja też lubie sernik! maryla, bo taka praca to chyba reczywiście dużo chodzenia i gadania do nie zawsze sympatycznych ludzi ale z drugiej strony jakbyś wprawy nabrała to z twoim urokiem i znanymi ci metodami każdego byś przekonała do zmiany funduszu Ulcia, wy to macie dobrze, blisko na sernik, a ja sie musze smakiem obejsć jeszcze troche i sie heńka napijesz...tyko wtedy na jednym sie nie skonczy
u mnie niedziela jak niedziela, nic mi sie nie chce
Ulcia, nie martw sie, pod stołem też są fajne imprezy
no to pięknie, tylko mnie na imprezie nie będzie...chocia mi śledzia priorytetem wyslijcie Ulcia, miłej pracy jutro!!!
kochane, imprezkę mogę zrobic kiedy tylko Wam pasuje, generalnie robię w sobotę 24.03 ale urodzinki mam 22.03 więc jak komu pasuje - i wcale NIE ŻARTOWAŁAM !!!
poza tym wcale nie trzeba jechać przez Katowice, bo ja mieszkam na peryferiach sprawdźcie sobie na mapce, że na Nikiszowiec wcale nie jest trudno dojechać
a w ogóle to już jest z nami Golden - super piesio, grzeczny i posłuszny chociaż jak to labrador trochę krnąbrny - ale i tak go kooooochaaaaaam
Matula to musimy to jednak na poważnie z Marylą przemyśleć chyba będzie musiała opouścić dzień na zajęciach
Ale fajny musi być piesio taki - też bym chciała ale u nas nie ma warunków.
Kasia dzień w pracy szybko minął i malutka bardzo się cieszyła jak wróciłam aż piszczała z radości czasami warczy tak jak piesiu u lubi gryść buciki sowje
matula1, no ładnie, a prezesa na imprezie nie będzie? w takim razie prosze koniecznie zdac mi relacje...chce znac szczegóły i zobaczyc zdjecia!!! Ulcia, mi, o dziwo, tez poniedzialek szybko minął, bo zazwyczaj są najgorsze!
za to teraz sie wciekłam, bo sie okazlo, ze po zmianie tronu w kibelku trzeba tez kafelki zerwac, bo jeden poszedł w cholere
czekam na m jak milosc to sie troszke przy mostowiakach wyluzuje