Hey!
Ale ona nażygała i wyciągnęła kasę od mojego Taty

Z teściem będzie ciężko, bo raz, że nie wytrzymuje na jego rękach dłużej niż jedną minutę- zaraz jest wrzask i muszę ją zabierać i odkręcać tak, żeby jego nie było widać

A dwa to on kasę gdzieś chomikuje a po kieszeniach nie nosi

tacie pawia puściła, bo ja podrzucał do góry po jedzeniu... Miała prawo.
Zakupy sie udały po części.
A mieliśmy farta, bo jak tamci do nas przyjechali to myśmy akurat jechali gdzie indziej. A to, że oni wpadną to było tylko nasze przypuszczenie... No cóż.. telefonia komórkowa działa- mogli uprzedzić, a tak tylko Hey- hey i pojechaliśmy.

A! teść zapowiedział, że jutro przyjedzie po nas

A szwagier, do mnie z tekstem, że jak nie przyjedziemy to się ZE MNą zetnie w W KOńCU!! czyli rozumiem dyskusja była, że ich unikam. No to słusznie się domyślili

Tylko na frajerkę nie trafili i nie zmuszą mnie do odwiedzin i podłego obiadku. Jak będę chciała to pojadę, ale tylko po to, żeby R przykrości nie robić, a nie im przyjemność sprawiać. Rzekomo Babcia tęskni, bo już 2 tygodnie Julci nie widziała. Niech mnie wkurwią jeszcze bardziej to nie zobaczy jej przez następne 2! To się pożaliłam, ale wkurzyły mnie takie rozkazy i wymówki.
czy to moja wina, że z nich takie parapety, że mi się tam jeździć nie chce?

A i jeszcze coś mi się przypomniało- teściowa w czerwcu idzie na emeryturę i R przyznał mi się, że już z nią załatwił, że ja od czerwca pójde do pracy i będę jej na ten czas przywozić Julkę i ona będzie z nią siedziała. Ponoć bardzo się ucieszyła- ale przedwczesna ta radość. jajcarz z Rafała co??

Szybciej do żłobka Julke oddam
A w ogóle coś się ze mną dzieje nie tak... Ostatnio mam takie dziwne uczucie jakby mi coś rosło w brzuchu- jak byłam w ciąży to czułam dziecko a teraz mam takie uczucie, jakby mi coś urosło w prawej stronie brzucha, mniej więcej na jajniku. Wcześniej tego nie miałam. (Rozumiecie coś z tej mojej klepaniny?) A dziś przyjechała ciocia- niemal 2 tygodnie za wcześnie!

ma ktoś jakiś pomysł co to może być??
[ Dodano: 2007-10-13 ]
Coś miałam jeszcze dopisać, ale R wszedł i szybko posta wysłałam, żeby nie dopatrzył a teraz nie pamiętam co
Delicja ale macie przerypane z tymi krostkami...

Buziaki dla Oleńki, niech sie nie męczy kochaniutki skarb
A widziałam dziś, że w którejś z tych gazet co wychodzą- Mamo to ja, czy Mam dziecko (a może innej, ale na pewno o dzieciach (pomyliły mi się już, bo kilka naraz ich było, pusta makówka jestem) był artykuł nt takiej alergii i krostek... Może looknij?