Ja też byłam nacinana przy pierwszym porodzie ale przy drugim nie i to ponoć dlatego że krótki odstep czasu, jednak położne były dwie i jedna miała nożyce i mówi: tne ,a druga mówi: nie tnij, masuj, rozciągnie sie, na to pierwsza: tne bo mi pęknia, a druga: nie tnij... itd i jakos mi rozmasowała krocze i nie cieła i już dwie godz latałam po oddziale i dzwoniłam po rodzinie :) a teraz po 8 latach przerwy
nie wiem jak bedzie grrrr
[ Dodano: 2007-10-17, 11:26 ]
acha chciałam dodać że nie siadałam tydzień tak nonono bolała i tak szwy ciagnęły po pierwszym porodzie