ja kupiłam laktator w szpitalu, firmy Medela,ręczny bo miałam taki nawał pokarmy że zamiast wkładek ręcznik stosowałam tak mi leciało ...kosztował 60zł i jest super,polecam go,tak samo jak maść tej firmy PureLan,cena troszkę wygórowana ale nie trzeba go zmywać przy karmieniu i sutki szybko wracają do normy ale i tak sie nie obuło bez nakładek silikonowych (Avent) bez nich wyłam z bólu przez 4 dni.teraz już jest ok.polecam tez koło porodowe ...u mnie ta funkcje spełnia koło dmuchane za 9,90 kupione w sklepie sportowym ,ma dwie "oponki" do pompowania więc można regulować grubość.
wisienka24 pisze: -indigo-, moze załozymy razem firme zajmujaca sie dekoracja wnetrz? to moje marzenie...
nie świruj... moje też hehe
Evik.kp pisze: Nad laktatorem się zastanawiam ale teraz w każdej chwili można go kupić więc poczekam
Też tak samo mówiłam i do dziś nie kupiłam hihi...
Lalka ale słodziutka masz córcię. Gdzie mozna zobaczyc więcej foteczek??
Safaryn, ja również gratuluje bliźniaków, choć sama bym nie chciała. Mam rodzeństwo bliźniaków i wiem, że to nie łatwo tak dwoje wychowywać. Ale oczywiście życze powodzenia i dużo siły.
wiecie co z ta wyprawka ciezka sprawa jest wczoraj spotkałam kuzynke ktora rodziła w lutym i powiedziała mi zebym kupiła sobie na wszelki wypadek mleko w proszku 1 i czopki na goraczke dla małej bo przy pierwszym dziecku takie rzeczy moga sie przydac a ja bede mniej nerwowa ,bo bieganie nocne po aptekach jest stresujace tym bardziej ze moj małzonek co drugi tydzien ma nocna zmiane 
Evik.kp, kup sobie jakis tani za dwie-trzy dychy i będzie na czarną godzine czekał.
myszka105, Ewcik ma rację... jak się nastawisz na pierś to nie potrzeba żadnych zapasów mleka. No ale z kolei przezorny ubezpieczony więc jesli chcesz być zupełnie pewna, że nic cię nie zaskoczy to kup co uważasz, najwyżej później odsprzedasz komuś to mleczko.
myszka105, Ewcik ma rację... jak się nastawisz na pierś to nie potrzeba żadnych zapasów mleka. No ale z kolei przezorny ubezpieczony więc jesli chcesz być zupełnie pewna, że nic cię nie zaskoczy to kup co uważasz, najwyżej później odsprzedasz komuś to mleczko.
-
emilia7895
- Cyber rusałka
- Posty: 7551
- Rejestracja: 14 maja 2007, 09:41
Witam 
U mnie niestety mleko w proszku sie przydało.Urodziłam Zuzę w środę i miałam bardzo mało pokarmu,Zuzanka była dokarmiana w szpitalu.Wyszłam w sobotę i nadal miałam bardzo mało mleczka,ale nikt przy wypisie mi nie powiedział,zebym kupiła mleko początkowe.I skończyło się tym,że mój mąż jeździł po nocnych aptekach za mlekiem,bo dzidzia darła się z głodu.I dostała butlę.A w niedzielę rano dostałam takiego nawału pokarmu,że nie wiedziałam co mam zrobić.U mnie pokarm pojawił się w 4 dobie po porodzie.Więc mleczko też może się przydać,chociaż mało jest raczej takich przypadków jak ja.A laktator też mi sie przydał,chociaż wolałam odciągać ręcznie
A czopki na temp. przydały się dopiero jak Zuza miała gorączke po szczepieniu.
Pozdrawiam
U mnie niestety mleko w proszku sie przydało.Urodziłam Zuzę w środę i miałam bardzo mało pokarmu,Zuzanka była dokarmiana w szpitalu.Wyszłam w sobotę i nadal miałam bardzo mało mleczka,ale nikt przy wypisie mi nie powiedział,zebym kupiła mleko początkowe.I skończyło się tym,że mój mąż jeździł po nocnych aptekach za mlekiem,bo dzidzia darła się z głodu.I dostała butlę.A w niedzielę rano dostałam takiego nawału pokarmu,że nie wiedziałam co mam zrobić.U mnie pokarm pojawił się w 4 dobie po porodzie.Więc mleczko też może się przydać,chociaż mało jest raczej takich przypadków jak ja.A laktator też mi sie przydał,chociaż wolałam odciągać ręcznie
A czopki na temp. przydały się dopiero jak Zuza miała gorączke po szczepieniu.
Pozdrawiam
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość