dziewczyny!!!! ale mam wiadomosc hihihi zaczelo sie od tego ze moj maz jest okropny zazdrosnik, jest zazdrosny nawet o kawusie u znajomej, i ostatnio mu powiedzialam ze na tiktaczku kobietki sie odchudzaja to i ja chce ale ze mi zawsze motywacji brak, to nawet taki raporcik i multimedialne cwiczonka by mi nie pomogly bo zawsze bym sie jakos wyslizgnela z tego z moim leniwym tylkiem, a ze dziewcyzny ze szkoly w tym polka jedna chodza na Joge i na Fitness wiec i ja bym chciala chociaz raz w tygodniu, a w piatki to moge nawet na dluzej bo mam wolne a maz w pracy wiec w piatki bym chodzila sama a tak to wieczorkiem jak A. bedzie Julke pilnowal. a on sie tak zaczal buntowac, ze szok, ja sie smiac zaczelam a ten sie wkurzyl na maksa, takie dziwne rzeczy powymyslal i na koncu powiedzial ze jak ja pojde na fitnes to tam na pewno znajdzie sie jakis facet ktory mnie zabierze, co za duren ja siw kurzylam ale ciagle sie smialam bo niewiedzialam ze tak zareaguje ale po pol godzinie nie do smiechu juz mi bylo bo sie zorientowalam ze on mowi serio. Normalnie w obsesje jakas wpadl, no i wyszla klotnia gotowa. zrobilo sie strasznie. ja nierozumiem dlaczego na fitnes niby isc nie moge, a on mi mowi ze mnie kocha i ze on chce spedzic ze mna czas i ze on ze mna moze na fitnes jezdzic i ze na kawusie do znajomej tez, olaboga myslalam ze oszaleje, i na koncu zrobil cos strasznego jak sie odwrocilam uszczypnal mnie w plecy ale tak mocno ze az sie poplakalam cala noc bolalo mnie to uszczypniecie, bo uszczypnal mnie kolo kregoslupa, a wiadomo tam skupisko nerwow jest. no ale wczoraj jeszcze po tej klotni A. stwierdzil ze zachowal sie jak palant, jak dziecko, i w dodatku mnie skrzywdzil, no i stwierdzil ze dawno na wakacjach nie bylismy, i ze on ostatnie tygodnie to bylom ok iedzy nami ale juz np niedawno tez mielismy duza klotnie u jego mamy, wiec on sie boi ze moze mnie stracic, szczegolnie ze my np klocimy sie o glupie male rzeczy ale calkiem szalenczo jak jakies wariaty, i stwierdzil ze jedziemy gdzies na wakacje a ja mwoie, jak kiedy gdzie?? a on ze niewazne dzis dzwonimy do biura, patrzelismy juz na internecie i wolne miejsca mozna dostac do 48 godzin przed podroza, i nas nieinteresuje gdzie jedziemy byle tylko cieplo bylo! nie moge w to uwierzyc, ale on serio mowi, hihihihi tak sie ucieszylam, bo jak bedziemy sami pare dni to swietna okazja do porozmawiania, szczegolnie ze on zazdrosnik juz nie pierwszy raz jest, a i ja musze nad soba popracowac. Juz sie nie moge doczekac popoludnia bo wtedy prawdopodobnie juz bedziemy wiedzieli gdzie jedziemy i kiedy! Liczymy na ta srode. Ja bym najlepiej chciala Turcje, Krete, wogole Grecje , Teneryfe lub Grand Canarie. Ale jak bedize miejsce to nam obojetnie gdzie hihiihih najlepsze jest to ze wczoraj wieczorem polecicelismy jeszcze na lotnisko zeby nabrac klimatu hihihi nigdy nie lecialam samolotem to sie ciesze jak male dziecko szczegolnie ze jedyny kraj jaki zwiedzilam to Dania no i Polska oczywiscie, ale to sie nie liczy, bo to moj narodowy kraj. juz nic mi chyba humoru dzis nie odbierze hihihihiih
[ Dodano: 2007-10-22, 09:34 ]
Natashka, hihih sliczny filmik! Oskarek tak slicznie drepta! ciekawy swiata i na koncu super - usiadl sobie na chodniczku hihihihi ale swietnie to wyglada to dreptanie Oskarka,
