Eva_1977, dokladnie to smao z Julcia pierwszy raz w zyciu usypialam ja przez 3 godziny
w koncu zaczelam z nia ta´nczyc i zasnela, ale marudzila i plakala, myslisz ze to zabki moze?? bo ona tak lapczywie gryzie ostatnio i sie drapie w gorne wargi
lulu tak mi smutno ze teraz w takiej rozterce jestes, ale wiesz....moze to bylo jednak wlasciwe co zrobilas, moja mama np cale zycie byla z ojcem mimo ze nieraz pokazal rogi i to takie patologiczne, i w koncu odeszla od niego, bo on wogole nieiwrzyl w zadne grozby, i on sie tak zmienil, przychodzil do niej, plakal, prosil by wrocila, zaczal nami sie lepiej zajmowac, zabierac mame w rozne miejsca, i wiesz po pol roku ona do niego wrocila, i teraz oboje sa tak szczesliwi, mimo ze odeszli od siebie, i wydawaloby sie ze na zawsze, bo moja mama bardzo zdecydowana byla, dopiero jak po dluzszym czasie on wciaz pomagal i widziala ze sie zminil, to postanowila do niego wrocic. ale pomyslec co gdyby ona nigdy sie nie wyprowadzila, zawsze zostalaby w tym chorym domu, on nigdy by sie nie zmienil.......taka decyzja czasami jest bardzo potrzebna zeby czlowiekowi sie otworzyly oczy,......moze twoj eks maz teraz widzi jak bardzo ci zranil, i ze twoje uczucia sa niezwykle wazne, ze taki wypad raz w bok moze naprawde zmienic wszystko!! jesli nadal go kochasz, nie potrafisz o nim zapomniec, a on wydaje oznaki zainteresowania, moze warto sie spotkac? ale nie wszystko tak szybko....ty przeciez potrzebujesz czasu, pewnosci, ze cie nie zrani po raz drugi?? wiesz ludzie czesto popelniaja bledy, ja sama zdradzilam A. w sumie znalam go tylko pare miesiecy ale juz dosc by byc zakochana, ale taka zagubiona bylam,.....wybaczyl mi.....moze dlatego jest tak zaborczo zazdrosny, ale ja wiem ze mimo wszystko to byl taki glupi blad, a kocham go niezwykle, niewyobrazam sobie zycia bez niego. !! gdyby mi nie wybaczyl.....niechce nawet myslec co by sie stalo....ale wszystko jest dobrze! moze warto porozmawiac, zapomniec.......jesli milosc wciaz jest ta sama, bo czasem zdrada moze znaczyc tylko tyle ze czlowiek jest zagubiony i nie umie sobie poradzic. sproboj na niego spojrzec z innej strony. oczywiscie jesli tylko masz ochote. bo moze rana jednak jest wciaz zbyt duza...