MOJa NIUNIA dzis sobie lezy w wozku i gawedzi z moja mama a tu hop siup i ona siedzi normalnie
nieźle Frydza. Musisz zacząć ją przypinać żey z wózka nie wyskoczyła sobie.
spotkalam cie w szczecinie na koncercie jazzowym w parku
To nie ja byłam bo jazzu nie cierpię
kabaret ani mru mru
za to ich uwielbiam więc to może jednak byłam ja
kamila brzoskwinie juz?
No ze słoiczka, piszą że od 4 miesiąca to co sie będę czaić? A jak to zje to mam następny smakołyk... jabłuszko z czarnymi jagodami mniammmmm...tez od czwartego. Choc zaraz będę już kupować od piątego a tego to bedzie jeszcze więcej. Ja jak w sklepie stoje to nie wiem co wybrac tyle różnych pyszności już można dawać.
nagraj cos z tego gadania tomcia i nam tu pokaz hihi na zywo jeszzce go nie widzialam
dawaj cos
Ale ja nie wiem jak tam się to wgrywa w tego tubasa??
bardzo mi smutno,bo moja kolezanka z polski ma mega problem
Lucy przykre są takie sprawy i naprawdę nie wiadomo jak pomóc takim osobom. Pozostaje wierzyć, że jednaj jakoś sprawy same sie ułożą...
A ja na dobranoc fotki z dzisiejszego wypadu. Takie sobie, ale zawsze coś.
Tutaj miało byc piekne zdjęcie Tomcia z konikiem, ale oczywiście jak sama nie zrobie to mi gapy takie zrobią wrrrrr... wkurzyłam się bo później konik uciekł sobie pobrykać i już nie moglismy powtórzyć. A 5 sekund wcześniej normalnie Tomcio prawie głaskał konia... ale moja siostrzyczka nie zdążyła przecież ech...
A tutaj Tomi zafascynowany ogniem
No i wciśnięty w swoja czerwoną spacerówkę, choc ją słabo widać. Tomkowi zreszta też ledwo nos wystaje bo taka zimnica brrr...
To na tyle idę sie tulić do męża skoro już spędza noc w domu
