Awatar użytkownika
Izunia
Wodzu
Wodzu
Posty: 15798
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:35

05 paź 2007, 11:03

Asikk, może więcej odpoczywaj co?Chyba że to maluch wariuje w brzuzku :)

Awatar użytkownika
Asikk
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1129
Rejestracja: 23 sie 2007, 18:02

05 paź 2007, 12:42

Izunia, odpoczywam odpoczywam ale maluszek to swoja droga wariuje , a mówią że jak maluszek jest ruchliwy w ostatnich tygodniach ciąży to taki bedzie jak wyjdzie już na świat , więc czeka mnie sporo pracy hi ih hi, no ale nie powiedzieli od którego to ma byc tygodnia :ico_puknij: bo mi to przciesz jeszcze troche zostało jakieś 10 tyg przeciesz!!! :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Izunia
Wodzu
Wodzu
Posty: 15798
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:35

05 paź 2007, 13:52

Asikk, no to może się jeszcze uspokoi ;)

aga0406
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2444
Rejestracja: 14 wrz 2007, 08:08

25 paź 2007, 13:26

Pierwsze dziecko rodziłam bez chodzenia do szkoły rodzenia ale za to z zzo.
Natomiast przy drugim spanikowałam :ico_wstydzioch: bo wiedziałm że zzo nie dostanę. Udałam się więc do szkoły rodzenia do super położnej i dzięki temu przestałam się bać, nauczyłam sie prawidłowo oddychać i na salę porodową wkraczałam z uśmiechem na twarzy i pełna optymizmu. Myślę że właśnie dzięki tej szkole urodziłam bez stresowo i nie mam złych wspomnień :ico_brawa_01:

NICOLA_1985

28 paź 2007, 09:21

ja nie chodziłam do szkoły rodzenia bo praktycznie od początku wiedziałam , że będę mieć cesarke ale gdybym nie miała takiej pewności na pewno bym poszła, napewno jest jeszcze coś o czym nie wiem i co mogłabym sie nauczyć w takiej szkole. poszłabym choćby z ciekawości.

ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

28 paź 2007, 18:59

no mnie połozna zjechała na wstepie ze nie chodziałam do szkoły rodzenia :ico_zly: bezczelna troche, ale w sumie to był moj błąd, bo przynajmniej bym wiedziała o co w tym porodzie chodzi, jak mam przec jak oddychac...w sumie przy drugim dziecku mogłbym isc, ale teraz sobie mysle, ze po co skoro juz wiem jak to wszystko wyglada :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Izunia
Wodzu
Wodzu
Posty: 15798
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:35

29 paź 2007, 10:35

ladybird23 pisze:no mnie połozna zjechała na wstepie ze nie chodziałam do szkoły rodzenia


Szkoła rodzenia nie jest obowiązkowa to o co jej chodziło!!!!

aga0406
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2444
Rejestracja: 14 wrz 2007, 08:08

29 paź 2007, 10:37

Nawet przy drugim dzieciaczku opłaca się zaliczyć szkołę rodzenia. Naprawdę człowiek czuje sie pewniej!

MONIKAB fr
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3620
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:50

29 paź 2007, 11:47

kochane.... ja do zadnej szkoly rodzenia nie chodzilmam... malo tego rodzilam w obcym kraju z praktycznie na tamten czas zerowa znajomoscia jezyka :ico_szoking: ... dziecko urodzilam naturalnie, bez problemow... to poprostu natura :-) ...oczywiscie nie jestem przeciwniczka szkol rodzenia... napewno wiele ciekawych rzeczy mozna sie tam dowiedziec... ale nie jest to tez obowiazek... od zawsze przeciez kobiety rodza dzieci...
" szkola rodzenia"... to chyba nie dokonca trafna nazwa... bo rodzic potrafimy wszystkie... :ico_haha_02:

Małgorzatka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7230
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:27

29 paź 2007, 11:54

ladybird23 pisze:bo przynajmniej bym wiedziała o co w tym porodzie chodzi, jak mam przec jak oddychac.


E tam, kobieta wie jak ma rodzic i tej położnej to bym porządnie w łeb strzeliła papuciem, że takie głupoty wciska. Już pisałam wcześniej, że gdybym wiedziała, że takie głupoty mnie będą uczyć i to nieprzydatnych za gruba kasę dodatkowo to w życiu bym nie chodziła. Mnie osobiście wcale nie pomagało "wyuczone" oddychanie tylko sama sobie oddychałam jak mi się chciało i było mi o wiele lepiej, niż to co mnie uczyli. Kąpiel na laleczkach :ico_haha_01: też mi niewiele dała bo dziecko a lalka to duuuża różnica chyba same wiecie o co chodzi. Opis jak wygląda poród i co się dzieje wyczytałam wcześniej z internetu wiec znów lipa a nawet film co położna nam pokazała był żywcem przegrany z TVP 1 czy 2- nie pamiętam- " Pierwszy krzyk" no i tyle. Podsumowując: niczego nowego się nie dowiedziałam, kasę wywaliłam w błoto, sama sobie radzić musiałam i szło mi dość dobrze, urodziłam bez obrażeń krocza, mimo obietnic położnej ze szkoły rodzenia nawet nie zajrzała do ani jednaj z nas- z tego co słyszałam . Miałam na sali młodą położną, która mi pomagała...ale moim zdaniem szkoła rodzenia nie jest potrzebna- ale to tylko moja opinia.

[ Dodano: 2007-10-29, 10:56 ]
" szkola rodzenia"... to chyba nie dokonca trafna nazwa... bo rodzic potrafimy wszystkie...


:ico_brawa_01: Pięknie to powiedziałaś :ico_brawa_01:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość