No to każdej widać brakuje czasu dla siebie
Niemam co marzyc o basenie , o kinie juz nie mowie, musialabym jechac 30-50km,
rzeczywiscie jest tu kino, ale wiecie takie byle-jakie, jakto w mialych miasteczkach.
Lemoni Co do samochodów. Też jestem za vanem. Kiedys to nie lubilam, ale przy dziecku super rzecz. Niedawno sprzedalam VW Sharan, co prawda stary byl, prawie 8 lat, ale nie zawodny. Mial przejechane prawie 400tys. No i chyba Touran, to zastepca Sharana. No i jak mowila Alineczq, jest chyba dobry.
Chociaz Toyotka te dobra.
No a najlepiej terenówka

, no jakas porzadna to chyba drozej kosztuje.
Aha, u nas juz po chrzcinach, bylo super, Fifinek byl grzeczny w kościele, "gadal" razem z ksiedem,hihi a pozniej byla super impressssska

ale fotki teraz nie wkleje, bo moj aparat zalalam w torebce malego herbatką, i kicha, ale zdjecia robila kolezanka swoim, no to mi przegra na plytke to wtedy wkleje