ja zawsze mowie..na dzien dzisiejszy nie zdradze meza...ale co bedzie za rok,dwa trzy??kocham go caly sercem ale jesli on by mnie zdradzil to...poszlabym i zrobila to samo.zemsta,tez by cierpial i takie tam.no i tez czy zdradas jest samo myslenie o innym,pragnienie go,pocalunek czy sam sex
kolaga meza kiedys powiedzial ze calowanie innej i robienie"loda" to nie zdrada
nigdy nie mow nigdy