Awatar użytkownika
monia26
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 543
Rejestracja: 21 mar 2007, 14:47

10 lis 2007, 13:51

Hej kochane
Ja tylko wpadam sie przywitac i uciekam.
dzisiaj niestety uśpiliśmy naszego kochanego pieska... :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

[ Dodano: 2007-11-10, 12:59 ]
Pogłaskałam go po pyszczku ,dałam mu z reki jeśc bo juz nie mógł sam,wygłaskałam i maż go zawiózł bo ja nie mogłam na to patrzeć.
Przepraszam,że piszę takie smutne rzeczy,ale musiałam sie wygadać :ico_placzek: :ico_placzek:
na dodatek w nocy miałam znowu skurcze i twardnieje mi brzuszek,myślę,ze to z nerwów :ico_noniewiem:

Do poniedziałku kochane :ico_buziaczki_big:

Awatar użytkownika
Fintifluszka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3623
Rejestracja: 16 mar 2007, 20:39

10 lis 2007, 16:28

Oj moniu, strasznie mi przykro z powodu pieska... ale nie płacz kochana, jemu teraz jest dużo lepiej...

U mnie zimno, nawet w domu, bo kuba nie narąbał wczoraj drewna, a dzisiaj wróci jak już będzie ciemno i też pewnie nici z palenia w piecu :ico_noniewiem: dupsko mi zmarznie... :ico_oczko:
dziewczyny a w czym pierzecie ciuszki dla dzidzi? płuczcie w płynie? i na ile stopni to wstawiacie??

Awatar użytkownika
marcia_pod
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1476
Rejestracja: 26 cze 2007, 20:46

10 lis 2007, 17:08

Hey!
Moniu przykro mi z powodu pieska ale uważam tak samo jak Fintifluszka, ze teraz sie juz nie meczy i jest mu lepiej.
na dodatek w nocy miałam znowu skurcze i twardnieje mi brzuszek
Nie stresuj sie zbyt mocno, lekarz mi powiedział (bo tez miałam skurcze) ze na tym etapie ciąży co jestesmy to normalne, jezeli mamy do 10 na dobe - to jest wszystko w porzadku!

Co tu tak pusto dziś?
Sobota czyzbyście wszystkie tak mocno sprzątały?

Awatar użytkownika
iwona83
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6177
Rejestracja: 26 sie 2007, 15:10

10 lis 2007, 17:41

Fintifluszka mam nadzieje ze dobrze napisalam :ico_haha_02: ja pralam ubranka w temperaturze 40stopni w proszku i plynie jelp a moja starsza siostra mi pisala ze wszystko prala w rekach tylko ze ja jestem straszny len i mi sie nie chcialo :-D

Awatar użytkownika
Fintifluszka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3623
Rejestracja: 16 mar 2007, 20:39

10 lis 2007, 19:42

mi by się też nie chciało w rękach prać :ico_szoking:
Kuba się wybiera na imprezę urodzinową do znajomych... trochę to nie fair... Ja nie idę, bo wiem, że moja obecnośc by wszystkich przytłoczyła, 100% palaczy tytoniowych i kobieta w ciąży, na dodatek wszyscy pijani i głośna muzyka... jakby to byli dojrzali ludzie to nie stanowiłoby dla nich problemu... swoją drogą to wszyscy są ode mnie starsi, niektórzy nawet sporo, ale to tacy ludzie bez zobowiązań i generalnie nie przepadam za tym towarzystwem-taka wzajemna adoracja... tak czy siak, uważam, że Kuba też powinien grzać dupsko w domu na kanapie, a nie robi ze mnie trędowatą-ciągle wszędzie chodzi sam, ja teraz siedzę w domu, bo jego towarzystwo nie potrafi się dostosować do mojego stanu, a później będę siedziała w domu jako mamusia-co mi nie przeszkadza, tyle tylko, że w takich chwilach sobie uświadamiam jak niewiele tak na prawdę zmienia się w życiu samca gdy zostaje ojcem... Ja jestem od kuby 5 lat młodsza, więc miał te 5 lat więcej na wyszumienie się-widać dla niego to za mało :ico_puknij: najchętniej bym poznała jakąś parkę z okolicy w podobnym stanie jak nasz :ico_noniewiem:

madziarka81
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3081
Rejestracja: 23 mar 2007, 17:10

10 lis 2007, 21:10

hej. Na początek wklejam obiecane zdjęcia :-)

To ja gdzies w 32 tyg ciąży
Obrazek

tutaj z Mackiem
Obrazek

A to z dzisiaj robione u mojej szwagierki, robiła mi jej córka. Nie patrzcie na bałagan bo akurat robiła porządki w pokoju :-)
Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
Jola_85
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1029
Rejestracja: 17 maja 2007, 12:49

10 lis 2007, 21:23

Czesc dziewczynki sorki,ze sie wtrace,ale tak od poczatku was czytam :-) w sumie nawet tu bylam przez jakis czas bo z moim terminem to nigdy nic nie wiadomo :ico_haha_01:
Fintifluszka ja Cie doskonale rozumiem i miałam to samo co ty w sumie czasami nadal sie zdaza,ale jakos rzadziej...to strasznie przytłaczające...A skad jestes?
madziarka81 śliczny ten twoj brzusio :ico_brawa_01:

madziarka81
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3081
Rejestracja: 23 mar 2007, 17:10

10 lis 2007, 21:24

Z rana pojechalismy do Macka siostry i przyjechaliśmy dopiero po południu. A dopiero teraz moge spokojnie sobie popisac.
Macka nie ma, jest u moich rodziców i pomaga im w remoncie. Patryk mam nadzieje ze niedługo zasnie.

Monia kochanie trzymaj sie cieplutko, piesek na pewno juz sie nie męczy :ico_pocieszyciel: I PROSZE cIĘ , STARAJ SIE NIE DENERWOWAC TAK, sorki za capsa.

Fintifluszka, ja prałam w proszku Lovela i płukałam w płynie Lenor dla dzieci. A co do pójścia przez Twojego Kube na impreze bez Ciebie :ico_noniewiem: Nie zrozum mnie źle ale gdyby mój Maciek tak postąpił to chyba bym ze złości pękła. Albo idziemy razem albo wcale :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Goonia
Korona za gadulstwo;-)
Korona za gadulstwo;-)
Posty: 578
Rejestracja: 28 lip 2007, 09:47

10 lis 2007, 21:26

Hej Babeczki!!!!!
Nareszcie jestem w nowym mieszkaniu :ico_brawa_01: już mam serdecznie dosyć trj przeprowadzki. W zasadzie zrealizowalismy już 90% akcji, jeszcze nam zostało posprzatać stare mieszkanie i rozmrozić tam lodówkę...Jakoś Wam powklejam fot, ale jeszcze nie jesteśmy urządzeni do końca. Nie kupiliśmy sobie jeszcze paru mebelków i jeszcze trochę mamy w pudłach :-D
Gosia gdzie Ty jesteś? Dopiero teraz przeczytałm tego posta!!!! Rany boskie, żeby tylko nam spotkanie nie przepadło!!!!! Możesz jutro? Zaraz będę szukać do Ciebie tel!!!
Madzia z Patryczkiem wyglądałaś zupełnie inaczej:). Normalnie bym Cię nie poznała :ico_oczko:
Kuba się wybiera na imprezę urodzinową do znajomych
Jestem w podobnej sytuacji dzisiaj, więc solidaryzuję się z TOBĄ!!! Mój Marcin ma jutro imieniny i wyszedł na piwo ze znajomymi z pracy. Niby to zrozumiem, bo nie mogę iść, bo wiesz jak to w knajpie...papieroski, głośno...ja jeszcze po tych przeprowadzkach to w ogóle nie mam siły...ale i tak mnie skręca...i siedzę sobie sama..."słomiana wdówka" :ico_placzek:
Dziewczynki w poniedziałek mam usg. W ogóle to mam przymusowe zwolnienie, bo u nas w szkole zapanowała różyczka :ico_szoking: Dzwoniłam do mojej gine i powiedziała, że absolutnie nie mogę iść do pracy. A teraz z wrażenia to mnie wszystko swędzi i martwię się, żebym tego dziadostwa nie załapała :ico_szoking: Nie chorowałam wcześniej na różyczkę :ico_szoking: Tak więc mam średni wieczorek...
Na razie kończę, buziaki!!!!
Acha! Moniawiem, że Ci ciężko po rozstaniu ze swoim ulubieńcem trzymaj się mocno i pomyśl, że już nie cierpi.
pa!

madziarka81
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3081
Rejestracja: 23 mar 2007, 17:10

10 lis 2007, 21:27

Jola_85, dziękuje bardzo. Te dwa pierwsze zdjęcia są z poprzedniej ciąży, chciałam wkleic dla porównania :-)

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość