Witajcie
Ja własnie wróciłam z pracy i zaraz zabieram się za obiadek,bo brzusio daje znać,że jest głodny dziwnymi odgłosami
Szybko zjem i na 17.30 musimy zawieźć naszą córcię na urodziny do koleżanki.Ale wcześniej musimy jechać do Leclerca z reklamacją,bo wczoraj bylismy na zakupach i kasjerka wbiła nam za siatkę ziemniaków 29.90 i to pod inną nazwą.Zawsze stoję pod kasą i sprawdzam rachunek,ale byliśmy z Zuzią i zaczęła pioszczeć o picie i o coś tam jeszcze i w końcu nie sprawdziłam.Dopiero w domku zobaczyłam i się wkurzyłam
Znając moje szczęście to zapewne nic się nie da zrobić,ale spróbować nie zaszkodzi.Najwyzej złoże skargę na kasjerkę.
A ja dziś kupiłam sobie spodenki ciążowe w C&A
za 69.90,bo były z przeceny ze 129.90.Tak pewnie bym ich nie kupiła.
A co do ruchów,to ostatnią @ z Zuzą w ciąży miałam 12 stycznia,a pierwsze ruchy poczułam na długim majowym weekendzie,chyba 2 maja
Ale nie wiem,który to był tydzień,bo mi się teraz liczyć nie chce.
Ja też wczoraj myślałam,że to dzidzia się rusza,ale to niestety w jelitkach jeździło
Pozdrawiam was cieplutko i jadę załatwiać ziemniaczki,papa