M0rD3CzKa pisze:podobno nie... ale skoro moj S tak chcial niech tak ma... ostatnio mi plakal ze chce wrocic... zapytalam czy przemyslal to dobrze?.. powiedzial:przemyslalem wszystko i juz wiem co zkle robilem...wiec pytam co zle robil? a on ......ze zlego to nic bo chcial jej tylko pomoc ...i ze to wszystko wina tej kolezanki ktora dala mi loga z rozmowy z ta anią... bo gdyby sie nie wtrąciła to ja bym sie nie dowiedziala tych bzdur i bym z nim nadal byla
![n :ico_puknij:](./images/smilies/xx_puknij.gif)
....Kazalam mu sie leczyc
![n :ico_puknij:](./images/smilies/xx_puknij.gif)
On jest jeb****
![n :ico_puknij:](./images/smilies/xx_puknij.gif)
matko,.... ale facet ma tupet!! jasne, cały świat winny i on biedne niebożątko za to cierpi
ja po rozprawie - nonono zbita
on się nie stawił, nie odebrał (bo na adres siostry a ona w pracy była jak przyszedł polecony), więc będą próbować ustalić miejsce pobytu i trzeba wyznaczyć kuratora - potem to musi miesiac na jakiejs wokandzie wisieć i dopiero sprawa ruszy w przyszłym roku :[
dziwi mnei że nawet alimentów nie przyznali choć napisałam żeby sprawa odbyła sięnawet pod jego nieobecność, poza tym wnosiłam o alimenty zabezpieczające na czas trwania postępowania...
tyle że sędzina musiała jechać z dzieckiem do szpitala i inna ją zastępowała
ja już nic nie wiem
ja mieszkam u rodziców, ale co jakby jakaś kobieta nie miała nikogo??????????? już i tak papiery we wrześniu złozyłam - do lutego to już pól roku! i przez te pół roku ona z głodu by zdychać miała???? :[ głupie polskei prawo!!!!!!!!!!!
dobrze że sama rozprawa była ok i miła sędzina