

a ja sie zabieram za wklejanie zdjatek , dzis mam troche wolnego, wczoraj bylam w koncu na spotkaniu o praktyke i mam do zerowki isc, echhh tak mi sie nie chce, szczegolnie ze kobieta nauczycielka to ma chyba ze 60 lat wyglada jak Einstein w doslownym tego slowa znaczeniu, wlosy jej odstrzeliwuja od glowy, niedoslyszy, a jak je jablko to wypadaja jej kawalki z buzi.....echhh tak mi sie tam nie chce isc, ale musze, 25 godzin tygodniowo, najgorsze to ze w szkole musze byc o godzinie 7 wiec wstac musze cos o 5.30


a dzieciaki wogole jej nie sluchaja, przekrzykuja sie, jest tam tez oczywiscie klasowy klaun, co ma tyle guzow i plastrow na glowie co drzewo lisci,

hihihih,
no nic napewno jakies doswiadczenie z tego wyniose.
