Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

15 lis 2007, 20:37

Anza.... :ico_pocieszyciel: wspolczuje problemow...ale zawsze jest cos co nas meczy...moja tez obrazalska ale jak tylko sie obraza to ja mam humor zepsuty bardziej niz ona pewnie...i chyba fajniej dla nas obu ze widzimy sie zadko..a gadamy tylko na skypie....choc kontakty zawsze byly miedzy nami kolezenskie-chyba z racji jej wieku...ale co za duzo to niezdrowo!!!jak masz ochote to mozesz sie smutkami z nami podzielic...zawsze moze to pomoc...a kto wie :ico_noniewiem:

Jagodka...kafelkarz powiadasz :ico_oczko: :ico_brawa_01:

a ja bylam u znajomej z pracy ktora jest w ciazy...matko ale zmarzlam-nie grzeja chyba jeszcze,sami w polarach siedzieli a my nie przyzwyczajeni....i stopy na lod mi zmarzly....i jeszcze ja chyba choc leniwa troche to pedantyczna tez...a u nich tak brudno na wykladzinie...balam sie Maye polozyc i caly czas na rekach....nie ma to jak w domu :ico_oczko: :ico_noniewiem:
ide troche sie pokulac z corka ...bede pozniej

Awatar użytkownika
Gosia A
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2477
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:01

15 lis 2007, 20:42

hej ..dla mayi całusów sto!!!

i odpadam dziewczyny ...dziś w nocy tez nie spałam ....zab ...albo ucho ..czy jedno i drugie ..moje ..tak bolałao :ico_olaboga: boli nadal .... i jak młody dzis spał ..to ja nie mogłam ..i tak mam od dni kilku .... padam na twarz .... a dzis do biura jechałam 1,5 godziny !!!! w Warszawie - z jednego konca w drugi ... :ico_zly: bez sniadania , niewyspana, padnieta ...ide spac ..moze pospie..ale zab znowu pobolewa...a 3 apapy ..wzielam...az mi sioe marzy ketonal..ale o 3 karmienie i o 6 .... cyc .... jutro skocze do dentysty ...i laryngologa .... do dziewczyny

ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

15 lis 2007, 20:46

anza a ty psychologiem jestes??ja myslałam ze pedagogiem i cos z dziecmi działasz...

gosia nie zazdroszcze bolu zeba, koniecznie do dentysty...i oczywiscie niewyspania :ico_olaboga:

my dzis spałysmy do 6:30 bez pobudki..sukces...moze dzis tez tak bedzie...oby..

Awatar użytkownika
zborra
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9819
Rejestracja: 19 kwie 2007, 21:41

15 lis 2007, 20:48

Oj...jeszcze dla Majeczki!!! :ico_tort: :ico_buziaczki_big: :ico_prezent: i moc całusków od obślinionej Hani i jej mamy! nieobślinionej :ico_oczko:

Kamiezela :ico_olaboga: ale Cię wystraszył!!! oj te nasze dzieci...nic tylko straszenie im w głowach :ico_nienie:

Anza no tak...sobie najtrudniej pomóc...Ale chyba czas to z siebie wyrzucić, przecież to najlepsze lekarstwo...No głupio tak na forum, ale my tu jak rodzina :-D tyle nas, każda ma swoje przeżycia na koncie, więc może razem się uda z tego wybrnąć?

Lady i Jagódka no dobra...skoro tak mówicie o tym ciemiączku to ok...bo ja wczoraj gdzieś czytałam, że małej od Alineczq już się zrasta :ico_noniewiem: no i zaraz tysiąc obaw...ale chyba racja, że ten móżdżek gdzieś musi być nie?

U nas...super wczoraj było!!! młoda poszła spać przed 20 i wyobraźcie sobie, że ani raz nie musiałam do niej iść! :ico_brawa_01: kładłam się po północy, to tylko dałam jej smoczek, bo się trochę kręciła i spała tak do rana, o 6.40!!! :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: to się nazywa mieć grzeczne dziecko...Boże, daj mi dziś taką noc :-D w dzien też ok, nawet fajnie było. Przed pracą oczywiście tona zakupów, bo trzeba zapasy zrobić, jak J wróci a tu lodówka pusta :-D i tylko chrupki chleb :-D więc musiałam nalatać się z siatami...W pracy zleciało szybko, potem bieg do domu itp...Młoda już śpi...Ja troszkę poklikam i mam zamiar się wcześniej położyć...w domu wszak czysto, wszystko gra, więc nic tu po mnie.
Jeszcze się pochwalę, że J wróci już chyba w nocy z soboty na niedzielę!!! ale wyczucie czasu co? :-D w nocy :ico_oczko: hehhe
DObra, idę coś zjesć i przyczłapię...

Awatar użytkownika
KUlka
4000 - letni staruszek
Posty: 4217
Rejestracja: 07 mar 2007, 20:24

15 lis 2007, 21:10

ja odpadam .......... do jutra :ico_spanko: :ico_spanko:

ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

15 lis 2007, 21:27

zbora i widzisz jak ten czas szybko zleciał..juz za dwie nocki twoj luby bedzie z toba... :ico_oczko:

ja juz tez po kapieli czekam na " fale zbrodni"...moze po allegro pobuszuje troche, dzis dostałam kod aktywacyjny..juz moge robic zakupy..a i jeszcze chce wystawic ozdoby swiateczne recznie robione przez moja mame...

Awatar użytkownika
zborra
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9819
Rejestracja: 19 kwie 2007, 21:41

15 lis 2007, 21:38

Gosiao bosze...Ty to masz...No to co?zaczynasz żałować pracy? marsz do dentysty babo!!!

No zleciał, Lady, zleciał...aż się sama dziwię...Ale mam radochę!!! dziś znów byłam w solce...jutro poprawka depilacji...no i wiecie, czekanie w napięciu!!! :-D

Właśnie wcinam kolację, młoda na razie śpi cicho :ico_sorki: zaraz prysznic, może coś obejrzę i spać...czas chyba...
To dobranoc, jakbym miała już nie wejść...

ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

15 lis 2007, 22:01

zbora to ty juz fajniusio opalona jestes, bo co chwile piszesz o tym solarium...fajnie.. :-)

ja sie tez zegnam, choc mysle ze jeszcze po filmiku zajrze..

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

15 lis 2007, 22:02

no hejka...
Gosia...no dentysta koniecznie!!!!i to jak najszybciej......a korki...no tak W-awa...mozna sie wsciec...i nic nie poradzisz....

Zborra....normalnie jak dzis pamietam jak J. wyjezdzal...a jesli moge zapytac czy juz nocny scenariusz opracowany czy pelna improwizacja bedzie? :ico_noniewiem: :ico_oczko:

Maya niby spi...ale kreci sie jak szalona...a mi niedobrze jakos bylo...i zjadlam i dalej sie tak czuje.....a jak tylko mi mdlo sie robi to ja zaraz mysli o kolejnej :ico_ciezarowka: ...ktorej na teraz nie planuje...chyba nie dam sie zwariowac :ico_puknij: :ico_oczko: .....przeciez jeszcze trzeba to robic..hahaha

A w nadchodzacym tyg. znow malo mnie tu bedzie bo kolezanka z podstawowki wpada w odwiedziny od soboty do soboty...i ciesze sie bardzo...znow pocwiczymy jazde do tesco..hihihi...bo samej to mi sie nie chce....a z kims to mam chociaz jakis cel....

Lady...a mozesz wkleic fotki tych cudeniek ktore chcesz wystawic?

Awatar użytkownika
anza
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1559
Rejestracja: 09 mar 2007, 17:28

15 lis 2007, 22:17

Lady no w połowie dobrze zapamiętałaś - bo z dziećmi pracuję ale jako psycholog (bo taki mam zawód :-D )
zborra, NO NO NO!!! :-D :ico_brawa_01: :ico_oczko:

a te moje problemy to mi się całe życie ciągną... jak byłam dzieckiem to rodzice się rozwiedli i od tamtego czasu dzieciństwo mi się skończyło :ico_nienie: bez przesady nie było tak tragicznie hehe :ico_oczko: jakoś sobie dzielna Ania zawsze radziła tylko czasami miałam już dość bo rodzice traktowali mnie zawsze jak dorosłą, ach dużo by gadać... moja mama zawsze mnie obwiniała że bardziej kocham tatusia, jak przynosiłam do domu prezenty od niego to były awantury- jej ze mną :ico_puknij: jakby nie mogła tych spraw z nim omawiać... ale to był tylko początek - potem długa historia jeszcze i na koniec ... mama ma zaburzenia psychiczne... brrrr ale to zabrzmiało - zespół paranoidalny... ale nie chce się leczyć i uwarza że to nie choroba tylko źli ludzie tak na nią wpływają... nie opiszę Wam tego chyba bo to bardziej skomplikowany przypadek i trudno mi w kilku słowach powiedzieć jak to wygląda na codzień...
np. zakazała mi chrzcić dziecko bo "kościół wysysa energię i niszczy ludzi... ją zniszczył..." itd. itp. na chrzciny w ogóle nie przyszła tylko zadzwoniła na drugi dzień zapytać czy dziecko zdrowe :ico_noniewiem:
dzisiaj przyjechała i niestety spotkała u mnie mojego tatę (czyli swojego byłego) i awantura, że on specjalnie przyszedł ją gnębić - a nie powiedziała wcześniej o której będzie , a tata wpadł niezapowiedzianie... to mi powiedziała że jak ona jest to on ma nie wchodzić do mnie do domu... bo przez niego miała udar mózgu (nie była u lekarza tylko sama tak twierdzi)
generalnie nie chce się leczyć, nie pracuje, wyjechała z dnia na dzień 5 lat temu na działkę pod Łodzią i już tam została, rzuciła pracę, dziadkowie ją utrzymują... i koniec bajki

a ja mam nerwy na nią i poczucie winy na przemian

rety sama nie wierzę, że Wam to napisałam :ico_wstydzioch:

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość