No ja poisałam z Jolą dziś rano!! Skurcze przeszły po tej kroplówce, maluszek ok waży 2650g czyli dobrze, ale ona sama nie wie kiedy ją wypuszcza nic jej nie mówia. A w ogóle to mówiła że opieka straszna lekarze i połozne tragedia, ale mówiła ze sama nam napisze potem o co chodziło !!! Ja wziełam się dzisisj za zmiane firanek, okna nie myłam bo mój mył je jakiś miesiąc temu i jeszcze nie sa tragiczne, a ja w kuchni to już patrzyć nie mogłam bo były żółte , a nie białe

bo mój jak narazie to pali w domu właśnie w oknie w kuchni, ale powiedziłam mu że od grudnia nie ma palenia w domu wcale!!! Obiecał ,że ok. Nie znosze tego, nie zakładam pościeli dla maluszka bo boje sie że przesiąknie fajkami, a ten smrud to wszedzie wchodzi i tak wydaje mi sie że wózek już smierdzi ale może jestem przewrazliwiona!!
