Awatar użytkownika
mz74
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1303
Rejestracja: 08 sie 2007, 13:33

26 lis 2007, 12:05

Renia,

Super fotka!!! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Renia0601 pisze:mam nadzieję że jeszcze kiedyś tak będę wyglądać.


Napewno!!! Albo jeszcze ladniej.... na przyklad z dzidziusiem na rekach... :-D

[ Dodano: 2007-11-26, 11:06 ]
mary pisze:Dziś wieczorem dzwonię żeby się umówić na oglądanie oddziału, tam gdzie będę rodzić.


Ja uwazam ze warto sobie taka "wycieczke" zrobic! Ja widzialam i duzo mi to dalo!

Awatar użytkownika
monia26
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 543
Rejestracja: 21 mar 2007, 14:47

26 lis 2007, 12:17

DZień dobry kochane :-)
Ale sie naczytałam od rana :ico_olaboga:
U mnie od rana padał śnieg i jest tak okropnie mokro,aż sie nie chce wychodzic z domu,a trzeba iść na zakupki :ico_zly:

Reniu ślicznie wyglądaliście :-)

Justyna oj mój by mnie popamiętał,już raz poczuł to na własnej skórze,czasami takie wredoty z nich :wpale:

Co do śpiworków to ja taki dostałam ,zamiast kocyka tak jak piszecie,naprawde fajna i praktyczna rzecz :ico_brawa_01:
mz74 pisze:mary napisał/a:
Dziś wieczorem dzwonię żeby się umówić na oglądanie oddziału, tam gdzie będę rodzić.


Ja uwazam ze warto sobie taka "wycieczke" zrobic! Ja widzialam i duzo mi to dalo!

Też tak uważam.Ja dzisiaj zamierzam zadzwonić do położnej,bo jednak sie zdecydowałam,jakoś tak lekarz mnie namówił :ico_noniewiem:

mariola
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1805
Rejestracja: 29 sie 2007, 21:50

26 lis 2007, 12:17

Ja mój oddział widziałam 3 lata temu no i terz powtórka.U nas za oknem snieżyca a o 14 mam odebrac dziecko od siostry ze szkoly no bo babci już nie ma i aż mi szkoda Julci i Karolci(druga córka mojej siostry) na taką pogode zabierać,oby to przeszło. :ico_olaboga: Mój mężulek oczywiście pomaga znów kumplowi a na noc do pracy biedaczek.No ale teaz każdy grosz się przyda więc musi jakoś działac. :ico_noniewiem: Ide sobie zrobić :ico_kawa: i was też częstuje. :ico_kawa: :ico_tort:

Awatar użytkownika
Renia0601
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5742
Rejestracja: 15 lis 2007, 14:27

26 lis 2007, 12:22

mary pisze:Dziś wieczorem dzwonię żeby się umówić na oglądanie oddziału, tam gdzie będę rodzić


a ja to nieweim, może pójdę, jak będę za tydzień na wizycie to pogadam o tym ze swoim lekarzem, zobaczymy.

mz74 pisze:Napewno!!! Albo jeszcze ladniej.... na przyklad z dzidziusiem na rekach...

oj z dzidziem na rękach, fajniusio :ico_haha_01:


a jak narazie jest w brzuszku :ico_haha_02:
Obrazek


ktoś tu dzisiaj pisała o jakiejś śnieżycy? :ico_oczko: u mnie właśnie zaczęło porządnie padać, ale to chyba śnieg z deszczem, nieładnie tak, znowu zimno i chlapa

Awatar użytkownika
monia26
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 543
Rejestracja: 21 mar 2007, 14:47

26 lis 2007, 13:45

...o,a gdzie sie towarzystwo podziało :ico_nienie:
Ja właśnie wróciłam z akupów i biore sie za obiadek,dzisiaj lacuszki z jabłkami :-D
Wiecie co ja już mam tak obolały brzuch od tego fikania mojego synka,ze nie wiem jak mam siedziec,a o leżeniu nie ma mowy :ico_olaboga:,nocki są najgorsze. Oj jak dobrze,że to końcówka :ico_brawa_01:

Ja to już chyba się spakuje do szpitala,co tam niech sobie torba czeka,ja przynajmniej bede spokojna. :-)

Reniu bardzo fajny brzucholek,a różnica rzeczywiście jest,ale do twarzy Tobie z tymi kilogramami.Ja też należe do szczypłych osób,ale mam nadzieję,ze po ciązy troszkę tych kilosków mi zostanie,bo tak sie lepiej czuję :-)

Awatar użytkownika
mz74
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1303
Rejestracja: 08 sie 2007, 13:33

26 lis 2007, 13:46

Renia,

Super wygladasz z tym "malym" brzuszkiem!!

No ja pisalam o sniezycy, i w zasadzie to caly czas sypie snieg ...... takie fajne wielkie platki, wlasnie wrocilam z przerwy i wygladalam jak balwanek :-)

Awatar użytkownika
monia26
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 543
Rejestracja: 21 mar 2007, 14:47

26 lis 2007, 13:58

Dzwoniłam do położnej i sie dowiedziałam,że tam gdzi chce rodzić jest remont porodówki i cały oddział jest przeniesiony gdzie indziej,a w drugim szpitalu jest przepełnienie bo wszystkie pacjentki sa własnie tam odsyłane ,normalnie jak na złość :ico_zly: nie mieli kiedy remontować :ico_puknij:

Awatar użytkownika
mz74
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1303
Rejestracja: 08 sie 2007, 13:33

26 lis 2007, 14:09

monia26 pisze:Dzwoniłam do położnej i sie dowiedziałam,że tam gdzi chce rodzić jest remont porodówki i cały oddział jest przeniesiony gdzie indziej,a w drugim szpitalu jest przepełnienie bo wszystkie pacjentki sa własnie tam odsyłane ,normalnie jak na złość :ico_zly: nie mieli kiedy remontować :ico_puknij:


No to ladnie!! No faktycznie nie mieli kiedy remontu robic!!!

mariola
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1805
Rejestracja: 29 sie 2007, 21:50

26 lis 2007, 14:15

U nas już biało a w tamtyn tygodniu było tak fajnie.Nie mam zdjecia wózka w komp.mam tylko wywołane a nie wiem jak to zeskanować może jak mąż znajdzie troche czasu to mi to zrobi.Strasznioe boli mnie brzuch i dzidzia tak kopie ze szok. :ico_ciezarowka:

Awatar użytkownika
Fintifluszka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3623
Rejestracja: 16 mar 2007, 20:39

26 lis 2007, 14:52

Hej dziewczyny... Renia widzę, że pare kilo Ci przybyło :ico_oczko:
ja nie jadę oglądać oddziału... u nas jest tak, że często na porodówce nie ma miejsca i trzeba gnać gdzieś indziej, to bym musiała wszystkie porodówki w mieście oglądać :ico_noniewiem:
wróciłam właśnie od lekarza... wszystko jest dobrze, glukoza bardzo ładnie, wszystkie wyniki super, dzidzia grzecznie główką w dół, szyjka się nie skraca i jest elegancko-byle tak dalej...
skarżyłam się na ból tego mięśnia, ale lekarz to olał zupełnie :ico_szoking: ja rozumiem, że skoro to mięsień to dziecku pewnie nic nie będzie, ale to chyba się nie dzieje bez powodu? :ico_puknij: właśnie mi listonoszka przerwała pisanie, bo przyniosła dla pajacyki wygrane na allegro :ico_brawa_01:
wczoraj wieczorem wystawiłam śmieci przed drzwi z myślą, że jak będę wychodziła do lekarza to zabiore, ale pies je rozniósł po całym podwórku, dzisiaj po powrocie od lekarza pozbierałam je do wiaderka i przykryłam metalową szufelką, a teraz jak listonoszka przyszła to zza jej pleców zobaczyła, że są znowu rozwleczone, a na chwile tą gadzinę wypuściłam tylko-normalnie jakbym ją tam miała pod ręką to bym jej spuściła lanie...
Jak wychodziłam z domu to kuba spał, bo niby pracował w nocy, tyle tylko, że jak kładł się nad ranem spać, to pracą raczej nie śmierdział :564: ... mówiłam mu ostatnio, że tu mnie boli, tam mnie boli, źle się czuje... myślałam, ze jak przyjdę to będzie wypytywał czy wszystko OK, ale wychodząc za furtke widziałam jego kumpla zbliżającego się do podwórka, więc pewnie sobie gdzieś poszli, bo niewątpliwie go nie ma, został jedynie syf w kuchni (jaki pan taki pies)-ta troska o zdrowie moje i dziecka, ach żeby nas kiedyś nie zagłaskał (nonono jeden)...

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość