Grudzien 2007

[robak]

iwonko nie martw sie maja ma juz tak malo miejsca ze nic dziwnego ze sie nie wierci,moze jak sie martwisz zjedz cos slodkiego i poloz sie na boczku,powinno ja to ruszyc :)
moze wystarczy jak zadzwonisz i zapytasz lekarza jak nie chcesz sie denerwowac,ale szczerze Wam powiem ze mi Sara tez juz sie tak bardzo nie wierci bo nie ma miejsca tylko przepycha sie czasem z boku na bok ...

[Jola_85]

Iwonko z tymi ruchami to roznie bywa,ale ja bym sie na twoim miejscu wstrzymala do jutra...Jesli chodzi o mleko to ja kupiłam sobie bebiko,wiem jak mialam przy Julci dala mi pospac dopiero jak dostala butle...
Marta gratuluje napisz co nie co wiecej szczególikow jak znajdziesz czas...

A ja dzis mialam nawet dobra nocke tylko raz sie obudziłam na siusiu,maly od rana wojuje.Ide zaraz po ziemniaki-obiore i dzis usmaze tych plackow bo wczoraj juz nie dalam rady,odsniezyłam jeszcze schody,a pozniej tescia pilnowalam bo tesciowa z szwagierka pojechaly na zakupy...Dobra uciekam buzka

[Renia0601]

iwona83, też gdzieś słyszałam że mniej się rusza, bo i mniej miesca ma, a i jak już nisko jest, więc może nie masz czym się obawiać. Ja miałam takie dwa dni że też mało co czułam ruchy, ale jak rusza się przynajmniej raz na 8 godzin to jest ok. Ale jak chces się upewnić izba przyjęć nie powinna Cię zlekcewarzyć.

[madzica]

jola!Schody odsnieżałaś!!??kobito! toż oszczędzaj się choc troszeczkę!
Ja przez ostatnie trzy dni czułam , że maciek rusza sie bardzo słabo i rzadko w porównaniu do tego, co było wczesniej, tez myslałam o tym braku miejsca, ale z drugiej strony, mysle sobie, brzuch nie urósł mi nagle przez te trzy dni, więc juz wczesniej pwoinien sie mniej ruszać, jesli chodzi o brak miejsca. Zapytałam sie położnej, i przytoczyła mi teorie braku miejsca plus dziecko może byc tak ułożone(ciągle główka w dół, ale może sie jakoś pleckami poprzekręcać), że czasem ma jeszcze mniej miejsca. iwona: na twoim miejscu zadzwoniłabym sie zapytać, żeby nie jechać na darmo, ale równiez żeby sie nie stresować. moja kuzynka urodziła 4 miesiące temu i prawie przez całą ciążę nie wyczuwała ruchów małej.
Ja mleczka sztucznego nie kupuje, tutaj bardzo dużą wage przykladaja do karmienia piersia, juz mi połozna zapowiedziała, że jak ktos rodzi pierwszy raz, to nie wypuszczaja mamy, dopóki nie nauczy sięmakrmic piersią. zobaczymy jak to będzie.
Równiez nic nie czuję, co by mnie jakos przyblizyło do porodu, dzis mam 38/2 tc, myslałam, że wtym czasie będe juz miec jakies bolesne skurcze przepowiadające, a tu nic. ale co tam, iwona, dzidzi urodzi się o właściwym czasie, może te kilka dni sa Maji jeszcze w brzuszku potrzebne? wszytsko jest pomyslane perfekcyjnie przez naturę. a jak sie juz urodza nasze dizdzie i beda płakac po nocach, to będziemy sobie myśleć, że mogłyby te nasze pociechy posiedzieć dwa dni dłużej w brzuszku, to byśmy sobie ospoczęły chociaż:) No.a póki co, to ja tez chce juz mojego skrba przy mnie!

[ Dodano: 2007-11-28, 12:39 ]
a jeszcze sobie cos przypomniałam. Dzisiaj w nocy wygramoliłam sie z wyrka stekając i sapiąc i poszłam zrobić siusiu, patrze, a tu mój brzuch podejrzanie wysoko w porównaniu do tego, jaki był, gdy kładłam sie spać. CZy to mozliwe, żeby mały w 38 tc obrócił sie główka spowrotem w górę?a może tylko wypiął nonono tak wysoko?

[Renia0601]

CZy to mozliwe, żeby mały w 38 tc obrócił sie główka spowrotem w górę?a może tylko wypiął nonono tak wysoko?

ja to nawet słyszałam że dwie godziny przed porodem maluch może się przekręcić w drugą stronę, on wie co robi, nie ma co się martwić myślę

[madzica]

o kurczę!ale on jest juz główka w dół, lepiej niech sie nie przekręca

[Renia0601]

nawet jak się na chwilę przekręcił to może wrócić, ale nie ma co panikowac odrazu, może jest pleckami do brzucha odwrócony i po prostu jak pisałaś nonono tak wpyiął do tyłu

[madzica]

oby

[mariola]

JOla ja tez dzisiaj placki smaże. Dziewczyny ja skończyłam liceum medyczne o profilu opiekunka-dziecięca i co do karmienia piersia to wiem ze jest to czasami ciężkie ale wierzcie mi im częsciej dziecko przystawiasz do piersi tym więcej pokarmu ci sie produkuje no i nie można sie denerwowac trzeba to przetwać najgorsze są pierwsze dni.Wiem z doświadczenia (bo moja siostra tak zrobiła)że jak podasz butle to dziecko nie chce pić piersi i ma z nią kłopot bo z butelki mu się latwiej ciągnie.Dziewczyny karmić piersia to jest coś wspaniałego no nie wspominając pierwszych tygodni ale wytrzymacie jak bedziecie chcialy.

[madzica]

mariola :zgadzam się, poza tym nikt nie powiedział, że to będzie łatwe, czytałam, że czasami potrzeba tygodni, zanim matka z dzieckiem sie dopasuja, ale warto. Oprócz tych wszytskich korzyści zdrowotnych dla dziecka i matki jest jeszcze ta więź z dzieckiem, która nawiązuje sie podczas karmienia piersią. wiadomo, czasem nie ma wyboru i trzeba z butelki, ale ja będę próbowała do upadłego karmic piersią. Mam siare od 16 tygodnia, ciekawe, czy to oznacza, że będe miała wystrczająco mleczka