Małgorzatka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7230
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:27

27 lis 2007, 23:20

mama Kasia pisze:ja też mam tę wątpliwą przyjemność mieszkania pod jednym dachem z teściową.


Wiecie co ... ja sobie tak myślę, że mimo wszytsko biedne są te wszytsko mamy naszych chłopców- tych dużych, mimo wszytsko. Wiecie dlaczego ...bo to są ich dzieci a w szczególności mamy kochają swoich synków i tak się zastanawiam jakie my będziemy za te ładne kilka lat, bo ja się obawiam, że będę taka sama ...już jak sobie pomyśle, że jakieś babsko ma się do mojego Wojtasia przystawiać to mnie nerw bieże, serio :ico_puknij: :ico_noniewiem: A tak z innej beczki skoro mowa o teściowych to nie pomyślałyście, że one to wszytsko robią z przekory- bo i tak teściowa jest wiedźmą więc po co się starac?! Ja na szczęście miałm nerwy na teściową tylko raz i oby bo byłam zła na maxa i to nie dawno właśnie może z 1- 2 tyg temu, otórz: pilnowała maełgo jak na egzamin jechałam, no i przychodze małego jej dac a ta mi z tekstem: OJ JAKI TEM MÓJ TOMEK BIEDNY, ON SIĘ CIEBIE TAK BOI !! No to se myśle: co k***** jakiś kat jestem czy o co biega, wpadłam w lekką histerię ...maskara! Ale nic nie powiedziałm ale jescze słowo i bym wrzeszczeć zaczęła. No a swoją drogę to mój mąż i tyle, jak był jeszcze w domku to se mógł nawet po lampach skakać i dostawać sniadanko do łóżeczka podawane przez mame a tu koniec...i dobrze, niech się mnie boi stary koń jeden :ico_zly: ! I to byłby jeden taki epizod kiedy miałam ochotę :514: teściową ...a znam ją już troche! Ogólnie nie narzekam, jest ok!

[ Dodano: 2007-11-27, 22:21 ]
mama Kasia Wiesz, masz racje, chyba się wybiorę! Dziękuje kochana!

ania0807
Maniak forumowy
Maniak forumowy
Posty: 312
Rejestracja: 20 mar 2007, 18:18

27 lis 2007, 23:29

Dzięki Kobietki za gratulacje
Ja niestety tego szczęścia nie miałam bo ząbeczka znalazła Justynka z czego się bardzo cieszyła

Iza
Gdzieś mi wyleciało sorki,pytałaś o mycie włosków otóż z myciem nie ma tyle problemu co z rozczesywaniem bo strasznie sie plączą i nieraz odżywka idzie w ruch

Qunick
Oliwka dostała Disnemar,Pulmex Baby Deflegmin i Hydrocortizon bo wyskoczyło niewielkie uczulenie chyba troche przedobrzyłam z serkami

Madzia Lulu
Oliwka też mały nygusek z siadaniem ciężko czasami sie uda ale najlepiej żeby mama posadziła a jak już siedzi to patrzy tylko czego by sie tu złapać i wstaje na nóżki

Awatar użytkownika
lulu81
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3150
Rejestracja: 09 mar 2007, 18:03

27 lis 2007, 23:57

MamaKasia, no cholercia , upierdliwa ta tesciowa,
dobrze ze chociaz szwagierka sie pakuje, to niedlugo swietujemy. :ico_haha_01:
No i koniecznie napisz co tam jutro powie lekarz za Arusia oczka.

Dziewczyny no i jak ktoras ciwczy? czy ja tylko? Jejku jak to szybko zlecialo, jutro bedzie 30.y dzien szósteczki :ico_brawa_01: Naprawda widac rezyltaty. :ico_oczko:
No i widac rowerek daje efekty z tylka mi zlecialo, na szczescie piersi nie zmalaly, hihi, bo zawsze szybko u mnie góra chudla.

Malgosiu, dziewczyny, ja juz nie chce z nim byc, probowac tylko dla Fillipka, uwazam ze nie warto. Jezeli by wiedzialam ze D. bedzie wierny, to tak, ale on po jakims czasie znowu zacznie. Wiecie ile on mial kochanek :ico_olaboga: nie jedną . ale sie upiera ze nie. No co mozna z kobieta robic w hotelu? mecz oglądac? :ico_puknij:
Kiedys wspomnialam mu o terapii, tak mi powiedzial ze to ja powinnam chodzic leczyc sie z zazdrosci :ico_szoking:
Kusi mnie, podchodzi, haha, ja sie nie poddam, chociaz jeszcze dziewicą jestem(hihi tzn po porodzie nie bylo teges :ico_wstydzioch: )
Ale musze pojsc do pokoju gdzie on jest, bo chce obejrzec chirurdzy po TV. A to dosc pozno, no i bedzie sie dobieral, bo wczoraj doprowadzilismy do pocalunki, kurde tak zaluje, bo teraz on ma nadzieje...

Awatar użytkownika
mama Kasia
Maniak forumowy
Maniak forumowy
Posty: 344
Rejestracja: 16 mar 2007, 19:19

28 lis 2007, 00:05

Lulu, to "coś" jednak ciągnie was do siebie... jak magnes... Nie wytrzymasz kobieto tak długo... Z tego co czytam, to on cię jednak zbyt mocno zranił... i jeśli nawet do czegoś między wami dojdzie, to raczej nie widzę was razem... Jesteś zbyt zraniona i ... zbyt mało czasu minęło by ... wybaczyć. Przepraszam, ze tak piszę, pewnie się wtrącam, ale tak bym chciała żeby ci się ułożyło w życiu...
Pamiętaj tylko ze masz gdzie się zwrócić - do nas...

Awatar użytkownika
katelajdka
Obywatel Tik-taka
Obywatel Tik-taka
Posty: 923
Rejestracja: 08 mar 2007, 15:13

28 lis 2007, 00:50

Iwona77 super kuchenka:)
Ja nie robie jeszcze kanapeczek Bartosiowi. Piowiem Wam ze ja jestem barzdo nieufna do tych gotowych dorosłych produktów. PArówek to nie podam bo tak jest wszystko zmielone, serki topione to za barzdo kaloryczne sa a wiecie jak ja muszę dbac zeby nie za duzo bartkowi dawac, jakieś pasty to nie za barzdo chyba ze samemu zrobić... Sama nie wiem. Może w związku z tym jeszcze poczekam. JAk na razie to podaję tylko chałkę z masełkiem jak ma ochotę i mi zazdrosci śniadanka:)
karolas ja jestem taka sama jak ty!! Też od razu jasne zasady wprowadzałam w naszym związku z Łuakszem! I jak sie do tego stosuje to jest naprawde dobrz. Niestety po narodzinach Bartka nie zawsze się stosuje do tych zasad...
mama KAsia powiedz mi czy to Ty pisałaś o raczkowaniu w miejscu Twojej Alusi zanim zaczela raczkować?? nie pamiętam która z nas tak opisywała etap przed raczkowaniem. Bartek od ponad miesiąca tak robi ze jest na czworakach i tak się śmiesznie buja w przód i tył, a potem to wraca do pełzania... Czy jeszcze zacznie raczkować??
Co do siadania to kilka razy sam usiadł!!! Lubi jak ja go sadzam ale juz kilka razy zastałam Bartusia na samodzielnym siadaniu. JAk mu kilka dni tamu obniżyliśmy łożeczko na niższy poziom to tak się cieszyl, tak się śmiał, że nie chciał wyjść!! A poetm od stawania na kolankach przechodził właśnie do siadu, hihi:)
kminek bartuś właśnie tez uwilbia bawić się metkami!! Potrafi godzinami paluszkiem sobie ruszać matkę! Maleństwo!!
lulu Kurde, ale ten Twój małżonek (były) jest dziwny! Niby kupuje Ci prezenty, doprowazda do zblizeń, kocha Filipka, a nie moze być wierny... Co za chłop!!! Okropność. Ale nie dziwię się ze nie mozesz się przemóc i z nim być. Co innego raz skok w bok, może dałabyś radę zapomnieć, ale kilka dziewczyn, kilka romansów, wypiera sie tego... bez sensu, co to jakiś seksoholik??
:ico_puknij:
Iza tzrymaj sie kobieto! Szkoda ze nic nie wyszło z samotnego mieszkanka tylko dla was... Nie wiem co Ci poradzić...

Awatar użytkownika
lulu81
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3150
Rejestracja: 09 mar 2007, 18:03

28 lis 2007, 00:54

MamaKasia, no kochana, fajnie ze mnie rozumiesz, :-)
I wcale sie nie wtracasz, fajnie ze ktos podtrzymuje na duchu i nie potępia, jak rodziny
Może niektóre dziewczyny i uwazają ze dla dziecka musze to znosic, tez czasami sie zastanawiam czy sie "zamrozic" na uczucia, ale dziecko o wiele wiecej rozumie niz doroslym sie wydaje, i to tez nie dobre dla niego jak widzi chlód między rodzicami.
Ech, nie da sie tego nap[isac, pokręcone,

Awatar użytkownika
Iza@
Mistrz pióra
Mistrz pióra
Posty: 424
Rejestracja: 08 mar 2007, 20:22

28 lis 2007, 11:02

Madzia Mirelka usiądzie ale tylko z poduszki z całkiem płaskiego nie siada wiedz nie tylko twoja Lenak nie siada ale jak posadzę nelke to ładnie sama siedzi i się bawi.

Hekate mis super my już mamy kupiłam w tamtym roku w Sano za 20 zl

Mama Kasia to ty i tak masz lepiej bo mój O. to stoi po jej stronie to co ona mówi jest święte chodź dobrze wie ze nie ma racji ale jej tego nie powie .
U nas SA podobne sytuacje z tym piciem i awanturami tez robi mu awantury o jedno piwo ja sobie ostatnio z teściem wpiliśmy po lampce winna to wyskoczyła z krzykiem ze wyrodna matka ze mnie a to był wieczór i Oskar zajmował się nelka.

Piesek super .


Mirell nie raczkuje i jestem pewna ze nie będzie gdy tylko ladujie na brzuszku jest histeryczny płacz za to próbuje suwać się na pupie.

Malgosia trzymaj się cieplutko i wracaj do zdrowia ogromne buziaki dla ciebie.

Ania u nas tez z rozczesywaniem jest problem jak była mala potrafiłam jej obciąć jakiegoś kołtunka nie do rozczesania a teraz musze ja męczyć rozczesywaniem ale na szczęście histerii przy tym nie ma jakoś jej to nie przeszkadza ale z myciem mam problem bo prawie zawsze ja zaleje.


Mirelka ma guza i lekiem siniaka w tym miesiącu dziś wyrżnęła o kant szafki siedziała chciała cos złapać i momentalnie wrzask czerwone na Pol czoła ale już powoli schodzi obie wyłyśmy , czyli już się zaczęło!
A teraz ciągle ziewa a nie może isc spać przez dwie godziny czyli do 11.00, jestem okropna jak mogłam jej nie przypilnowac!

Awatar użytkownika
qunick
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1507
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:35

28 lis 2007, 11:29

lulu81 pisze:ale dziecko o wiele wiecej rozumie niz doroslym sie wydaje

masz racje! tez tak mysle i to ze sie jest w toksycznym zwiazku to nie pozostaje to bez wpływu na dziecko. Pamietam jak Zuzia odreagowywała nasze kłótnie - a wydawało sie ze nic nie rozumie...

Awatar użytkownika
madzia22
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1124
Rejestracja: 11 kwie 2007, 20:14

28 lis 2007, 13:00

jej to widze ze Lenka nie jest sama ale ja sąze ze i tak nie idzie nam żle bo ona jak była mała to nie leżała na brzuszu przez chorą ręke i teraz tez za barzdzo nie lubi na brzuchu lezec
Lulu ja Cię nie totępiam rozumiem twój wybór zrobiłabym tak samo

[ Dodano: 2007-11-28, 12:02 ]
:ico_tort: dla Mikołaja synka Doroty80

Awatar użytkownika
Dorota.M.
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 651
Rejestracja: 12 mar 2007, 14:33

28 lis 2007, 15:27

hej, to ja...
Naraeszcie znalazłam chwilę by tu zajrzeć, tak wogóle to chyba mnie jakiś pech przesladuje, mówie Wam już brak mi sił na to wszystko.
Zaczynając od śmierci mojego Dziadka, zmarł w nocy, tak po prostu zasnął, nie był chory, okaz zdrowia, dziadek to był wspaniały człowiek, dobry, do ostatniego dnia chodził i pomagał sąsiadom to w gospodarstwie to np przy jakiś remontach, bo lubił kontakt z ludźmi, z tego też na różaniec przysżło tylu ludzi że nawet na dworze stali w śniegu i modlili się za niego...Tak strasznie mi/nam go brakuje, normalnie jaky ktos mi pół serca wydarł...najgorzej oczywiscie babcia to znosi, mama musiała wziać wolne i teraz bacznie jej pilnujemy bo bidulka nie ma chęci nawet na jedzenie, wprost zmuszamy ją do jedzenia, na śniadanie to pół skibki chleba i to wszystko....
Juto jest pogrzeb ja niestety nie pójdę :ico_placzek:
Dziś w nocy spałam tylko o 2-3 czyli jedną godzinę, Agatka dostała takiej goraczki (ni z gruszki i z pietruszki) miała 39.6 myślałam ż epadne, dwa czopki nie pomogły, nie zbiły temperatury, od razu i rozwolnienie przyszło...NO i pojechałam do przychodni no i mamy zastrzyki, smecta i acido... coś tam nie pamiętam pełnej nazwy... Mamy znowu ten wirus jelitowo-pokarmowy, ponoć krązy cały czas w powietrzu, no i Agatka cały czas jest strzasznie marudna...DO tego niestety mnie coś znowy łapie, głowa mi pęka, pewnie przez nieprzespaną noc, Piotra zatoki bolą, wszyscy są tacy do niczego...
Jeszcze w weekend do szkoły jade i w sobotę mam od 8:00 do 20:10, wspaniale no nie mam sił mówie wam. Trochę poczytam co piszecie, a potem idę obiad dokończyć, teraz gotuję więcej bo babcia jeszcze, nie wiem jak ona jutro zniesie ten pogrzeb, mama moja aż ma stracha co to będzie. Dziękuje Wam za słowa wsparcia, kochane jesteście. Mam nadzieję, że mój dziadek jest już e niebie :ico_placzek:

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości