u nas tez raczej slodkie jedzonko odpada, choc Natalka raczej w jedzeniu nie wybrzydza i zazwyczaj zjada wszystko co jej sie da (choc w mniejszych ilosciach)
jak patrze na jej zabawy, zabawki i pomysły to stadion by sie przydal zamiast mieszkania, tylko nie chcialabym potem tego sprzatac
[ Dodano: 2007-11-27, 14:36 ]
co do wiercenia to nati raczej sie nie przemieszcza w nocy, chyba ze w naszym łozku spi. U nas problem jest ze sie odkrywa, a raczej nie da przykryc za chiny ludowe, od razu sie budzi i jest placz. Klade ja zawsze w spiworku bo inaczej spala by z golymi nogami. Jakos sie do niego przyzwyczaila a do zwyklej kolderki ma jakas awersje