witajcie
nie było mnie tutaj nie wiem ile

ale chyba długo
Anetko ładnie wyglądasz, nie szukaj, widać Was z bliska, można w oczy popatrzeć
nie pytam o co chodzi bo się chyba domyślam , buziak dla Ciebie i Joachimka :ico_buziaczki_big:
Marittko zdięcia boskie, Kwiatuszki śliczne, jest Lila zazdrosna?
Iwciu fajne Bartuś ma wałeczki, Olusia taka chudzinka, jeszcze teraz jeść nie chce bo chora
Elu, Ola nie potrafi się takimi zabawkami jeszcze bawić, jeszcze by te figurki zjadła.My kupimy klocki drewniane, lubi budować a rozwalać chyba bardziej
A na Mikołaja też nie kupujemy bo z pracy paczki dostaniemy.Dwie imprezy 1 i 16 , mam nadzieje że już wyzdroeieje i że się bać nie będzie Mikołajów
Asiu jak już nie możesz wytrzymać w domu to nie licz na męża tylko poszukaj niani na dwa dni tygodniowo ( na początek). Jak będzie miał płacić i denerwować się o Wiki to zacznie Cię zmieniać punktualnie.
Tak myśle bo mój mąż z obcą osobą by małej nie zostawił. Teraz jak była chora i bardzo marudziła, tuliła się, płakała, leki trzeba było podawać to on nie poszedł dwa dni do pracy by mamie pomagać. Ja niestety musiałam iść i skupić się nie mogłam bo nie wiedziałam co się w domu dzieje.
To tyle, buziaki dla wszystkich, nie odpisze każdej bo nie wiem co
[ Dodano: 2007-11-29, 22:40 ]
napisałam jeszcze jednego posta i coś mi walneło , dałam odśwież i d........
idę spać