hej kochane
KORNELEK KOŃCZY DZISAJ ROCZEK!!! HURAAA! OD DZISIAJ NIE JEST DZIDZIUSIEM ALE CHŁOPCZYKIEM OJOJ JAK TO ZLECIAŁO!
Nat baaaardzo Wam dziękujemy za karteczkę!!
nono widzę, zeosatnio jest problem w wielu związkach a wiecie że podobno to normalne w okresie jesień-wczesna zima? najwięcej rozstań jest w tych miesiącach także kohane przetrwajcie jeszcze pare tyg a na następny rok będzie dobrze!;)
Lulu wiesz co tak pisałam to co pisałam bo myślałąm, ze Ty masz go dosyć ale widzę , że nie.. i tk na prawdę wydaje mi się, że chcesz żeb y jeszcze coś z tego było, to tak się tylko mówi że ma się ochotę tylko na seksik, ale wiesz ta rozmowa szczera i ten buziak i to że z Wami mieszka.. to nie jest wytłumaczenie że to jego mieszkanie bo dał je Tobie i Fifkowi i gdybyś chciała to nie miałby tam wstępu, ale czuje, zę Ty chcesz i rozumiem to, moze trze4ba by zostawić sprawy swojemu biegowi i zobaczymy a nóż się ułozy.. zyczę Ci żebyś była szczęśliwa obojętnie co się stanie...
Alineczka no wiesz tak Ci mówi?? szok!! nqawet gdyby tak myślał to kurde jakiś brak taktu a przed ciążą to kochaliście się więcej niz codziennie, ze teraz mąż tak ubolewa, ze za rzadko? a moze powiez mu żeby on siedział cały dzień z dzieckiem a Ty pójdiesz do pracy i zobaczymy jaką będzie miał werwę do igraszek po miesiącu haha;)
no ja też mam straszną ochotkę jak już na ten temat zeszłyśmy i chyba sobie myślę ż eniedługo dam się uwieść;) no.. jeszcze troszkę go przytrzymam .. ;)
a my mamy pasożyta w domku ble:( Kornelek ma biegunkę strasznę i odpażone dupsko i leki bierze ojoj na rocxzek sobie zafundował chorobę
aha i jeszcze chciałąm powiedzie Wam dziewczynki, ze J. spotkał się ostatnio ze mną i z Kornelkiem i zazdroszczę Wam, ze macie ( niektóre rzynajmniej) mężczyzn przy spbie tzn ojców dzieci, ja boję się tego że Kornel juz dużo rozumie i wie że jestesmy sami, zawsze jak widzi mężczyznę to się do niego klei i chce bawić, i tak było z J. nosił go cały czas i wogóle i wiem ze bedzie ciężko jak mały zacznie pytać czemu taty nie ma, smutno mi jak sobie pomyślę o tym...