Jaki syropek odpornościowy???

[Agnes]

Ja wezwalam lekarza prywatnie do Adrianka i okazalo sie ze pluca czyste i jest to przeziebienie.Teraz troche pokaszluje i katarek go meczy i sama tez nie wiem ktory syropek odpornosciowy mam mu kupic tyle tego jest ze ale chyba sie zdecyduje na tran norweski ale czy bedzie to chcial pic

[ Dodano: 2007-11-26, 22:27 ]
ruda biedna ta twoja coreczka mam nadzieje ze niedlugo odejda precz od niej te chorobstwa sssioooo...
Nam wszystkim zycze duzo zdrowka naszym kochanym dzieciaczkom

[ Dodano: 2007-11-26, 22:29 ]
Paulina ten tran norweski to jest na odpornosc i podaje sie go juz niemowletom sprobuj tego

[ruda]

podobno można kupić tran smakowy bo normalny jest wstretny - ale zapytaj lekarza czy mozesz podawac.

[Izunia]

Mój mały jadł czosnek na chebki mały kawalezek i taż nie bardzo go uodpornil bo w chwili obecnej ma antybiotyk ....

Tak jak napisałam Ruda każde dziecko jest inne i każde z nich uodparnia mniej klub bardziej inny sropek bądz domowy sposób.

[Paulina82]

no wpadam do was żeby powiedzieć ze moja Olcia wyladaowała w szpitalu ponownie na zapalenie oskrzeli z dusznością tragedia dziś mam wolne bo E siedzi z nią w nocy ale powiem wam ze nie ma nic gorszego od tego jak dziecko cierpi i choruje odeze sie jak wyjdziemy ze szpitala pozdrawiam i życzę DOŻO zdrowia dla waszych pociech żeby nie było tak jak u mnie

[mal]

Paulina82, dzieki za info i juz sie balam ze sie nie odzywasz , tam jest naprawde pod dobra opieka i mam nadzieje ze szybciutko wyjdziecie zdrowi z tego szpitala

[beata]

Paulina 82 współczuje że musicie być w szpitalu ale tam jest faktycznie lepsza opieka ZDRóWKA życzę, a co do syropków uodparniających to też mi nasza pani pediatra mówiła o tranie smakowym można go już podawać trzylatkom a zacząć najlepiej pod koniec lipca i podobno pomaga, moja koleżanka go stosuje i jej córcia żadko choruje ja chyba też Szymonowi kupię jak wyzdrowieje

[Agnes]

Paulina kochaniutka z calego serduszka zycze Twojej coreczce szybkiego powrotu do zdrowia

ale powiem wam ze nie ma nic gorszego od tego jak dziecko cierpi i choruje

dokladnie moj ma jeszcze kaszel i katarek w piatek bedzie juz tydz.jak przeziebienie go trzyma nie goraczkuje mam nadzieje ze bedzie ok.
Paulina odezwij sie jak bedziesz mogla co z malutka

[Paulina82]

Witajcie my już w domku ale miałam tragiczne przeżycia Oli złapała rota wirusa w szpitalu biegunka wymioty koszmar moje dziecko cały dzień było nieprzytomne z wyczerpania ładowali w nią kroplówki nawadniające bo nic nie jadła i nie piła ale poradziła sobie z tym świetnie już na drugi dzień było dużo lepiej w niedziele wypuścili nas na tzw urlop do domu dziś byliśmy na zdjęciu RTG płuc i inhalacji no i zastrzykach Oli jak tylko weszła do szpitala zaczęła płakać bidulka tak sie boi ze nie daje sie zbadać dlatego musieli zrobić drugie zdjęcie bo osłuchowo ciężko bo płakała ale mówią ze jest dużo lepiej nie ma już duszności teraz ma kaszel mokry wiec ok wieczorem jedziemy po wyniki i żeby nauczyli mnie robić inhalacje w domu taka specjalna tubą bo musi ja jeszcze używać żeby nie było powrotu choroby och mówię wam tragedia Oli jest teraz jeszcze wykończona chodzi przytula sie ciągle chce być ze mną dużo przeszła naprawdę ale dzielna z niej dziewczynka nawet lekarze mówią ze bardzo silna dziewczynka nawet zbadać sie nie daje bo sie tak wyrywa no ale co tam najważniejsze żeby była zdrowa trochę ja rozpieściłam w tym szpitalu ale kocham ja tak ze mogę ja nosić na rekach do końca życia bo uwierzcie mi bardzo dużo zrozumiałam tam w szpitalu znowu pokazano mi jak kruche jest życie dziecka żeby tylko było teraz lepiej
Dziękujemy za wsparcie będę sie odzywać jak tylko znajdę czas, buziolki

[mal]

Paulina82, dobrze ,ze jest juz lep[iej a Oli jak maluch choruje to naprawde trudno o rozwage ,wiem cos o tym

teraz na perwno bedzie juz tylko lepiej caluski dla maluszka

[Agnes]

Paulina bardzo sie ciesze ze Oliwia dochodzi do siebie i ze jest juz lepiej mala bidulka ale teraz bedzie coraz lepiej od czasu do czasu daj znac co u was slychac ojej ale sie ciesze ze jest lepiej az sie poryczalam