hej, ja mam teściową blisko, chętną do pomocy, ale jest wg mnie nieodpowiedzialna... panikara, i taka plotkara, że jak zalatuje tu na 30 sekund i pyta czy nie chcę do sklepu skoczyć czy cóś, to mnie trzącha... zresztą co ja będę pisać... a poza tym to uczucie WDZIĘCZNOŚCI za wspaniałą pomoc, eeeee nie dla mnie, choć nie powiem jak mam ochotę to pytam czy zostanie, ale nie w formie prośby a łaski
z mojej strony oczywista
heheeh
Edi- a od czego my tu jesteśmy pytam??
Felicity, bardzo się z Wami cieszę, my tez chłopca sobie zrobimy
hihi jak się uda to trzeci będzie
a jakie macie imię dla Laleczki ewentualnej??
moja Lili marudna, płaczliwa się zrobiła, nie wiem co jej jest - zęby, myślę bo cóż innego?? i na ręce, nie z zazdrości, bo Różę mało noszę a i Lila nie za bardzo to lubiła a teraz - rzep, lubię to ale bez jęczenia i płaczu przy tym
Różka w nocy kwękała, napinała się, niby wszystko ok bo ładnie zjadła, zrobiła wariant B, popiła wodzinki - a mimo to... no i wzięłam ją do nas do łóżka
chyba o to jej chodziło
wstałyśmy o 9 - ale jakaś niedospana się czuję, kawka pod nosem, zaraz będzie dobrze